Do zdarzenia doszło w sobotę, 17 listopada, w domu chłopca. Matka dziecka musiała pojechać do szpitala ze swoim ojcem. W domu zostali 12-latek, jego babcia i rodzeństwo oraz Grzegorz J., który wcześniej pomagał przy pracach domowych, a później pił alkohol razem z dziadkiem chłopca. Po właśnie po wypiciu alkoholu starszy mężczyzna poczuł się gorzej i pojechał do szpitala z matką 12-latka.
Po powrocie do domu matka chłopca zastała mężczyznę leżącego w łóżku z jej dzieckiem. 12-latek cierpi na porażenie mózgowe. Mężczyzna, gdy zobaczył matkę dziecka, natychmiast uciekł z domu. Babcia i rodzeństwo niczego nie widzieli ani nie słyszeli. Prawdopodobnie 12-latek został wykorzystany przez zwyrodnialca.
Matka zawiadomiła policję i opowiedziała o tym co się stało. Zabezpieczono dowody, m. in. prześcieradło, na którym mężczyzna leżał z chłopcem. Ruszyły poszukiwania 36-latka. Mężczyzna od soboty ukrywał się przed policją.
Już wiadomo, że Grzegorz J. został zatrzymany. Potwierdza to prokurator Roman Witkowski, rzecznik gorzowskiej prokuratury okręgowej. – Mężczyzna jest już w rękach policji. Wkrótce zostanie przygotowany wniosek o jego areszt – mówi prokurator Witkowski. 36-latek odpowie za wykorzystanie niepełnosprawnego dziecka.
Grzegorz J,. nie do końca przyznaje się do gwałtu na niepełnosprawnym 12-latku. – Stwierdził, że chciał dziecku w jakiś sposób pomóc – mówi prokurator Witkowski. Mówi też, że pił alkohol i z tego powodu niewiele pamięta z całego zdarzenia.
O sprawie pisaliśmy w środę, 21 listopada:
Zobacz też wideo: Notoryczny złodziej w rękach policji z Sulęcina. Okradał sklepy z elektroniką i stację paliw
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?