91-letni mężczyzna około godziny 4 rano ubrał sweter i kurtkę na piżamę i w kapciach wyszedł z domu. Jego brak rodzina zauważyła około 7. Przez kolejne dwie godziny najbliżsi próbowali odnaleźć starszego mężczyznę na własną rękę. Te poszukiwania jednak nie przyniosły rezultatu. Po godzinie 9 informacja o zaginięcie dotarła do oficera dyżurnego gorzowskiej jednostki.
Dyżurny zebrał niezbędne do poszukiwań informacje. Poranna, niska temperatura i wiek mężczyzny powodowały, że istniało realne zagrożenie dla jego życia i zdrowia. Dlatego w rejon miejsca jego zamieszkania udało się kilka patroli. Policjanci sprawdzali nie tylko najbliższą okolicę. Część z nich pojechała do znajdujących się nieopodal miejscowości. W poszukiwania zaangażowani byli dzielnicowi, patrole interwencyjne, przewodnik z psem i funkcjonariusze ruchu drogowego - informuje podkom. Grzegorz Jaroszewicz z Zespołu Prasowego KWP w Gorzowie Wlkp.
Jeszcze przed godziną 10, czyli pół godziny po otrzymaniu sygnału o zaginięciu, skoordynowane działania przyniosły skutek. Patrol ruchu drogowego gorzowskiej komendy zauważył starszego mężczyznę przy drodze w Krasowcu. 91-latek mógł przejść nawet kilka kilometrów.
Po skutecznych poszukiwaniach, starszym mężczyzną zajęła się załoga pogotowia. 91-latek wrócił domu.
Spłonęło bmw przy ul. Powstańców Warszawy w Zielonej Górze. WIDEO:
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?