U Strzelczyków najpierw królowała piłka nożna. Teraz jest jeszcze bieganie. A wszystko zaczęło się od pasji taty. Krzysztof Strzelczyk w piłkę nożną (w klubie Piast Karsko) grał 20 lat. Ale przyszedł czas na przerwę od piłki. Wtedy postanowił wiele zmienić: rzucił palenie i zaczął biegać. Teraz u Strzelczyków biegają wszyscy: tata Krzysztof, mama Agnieszka, Krystian (8 lat) i Oskar (11 lat).
Karolina Wilk z Witnicy początkowo z synem Kacprem jeździła tylko rowerem. Teraz też biegają. I jak mówią, mają „megafrajdę”.
Tata Kornelii z dumą opowiada o tym, jak nakłonił córkę do biegania. A z jeszcze z większą słuchał, jak Kornelia opowiada, że chciałaby zostać biegaczką i zdobywać medale. - Cieszę się, że jej się to podoba. To nasza wspólna rozrywka, która cieszy. Powiedziałbym też, że to jest tylko nasze. Tworzy to wspaniałą relację - mówi.
Madzia i Julka po raz pierwszy stanęły na linii startu w II Gorzowskim Biegu Wielkanocnym. Przyjęły waleczną pozycję, nogi ustawiły i... pobiegły! Razem z tatą. Za rękę. - Biegam od trzech lat. Oczywiście trudno nam razem trenować, ale chętnie wspólnie spędzamy czas. I dzisiaj nadarzyła się okazja. Wspólnie pokonaliśmy bieg dziecięcy. A w głównym biegu wystartuję sam - mówi szczęśliwy tata. I takich rodzin jest o wiele więcej.
Wszystkie te rodziny spotkały się na II Gorzowskim Biegu Wielkanocnym.
***
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?