Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Centrum Gorzowa w remoncie, więc kierowcy parkują, gdzie chcą [ZDJĘCIA, WIDEO]

Jarosław Miłkowski
Tak ludzie parkują w centrum
Tak ludzie parkują w centrum Jarosław Miłkowski
Miasto mamy rozkopane i kierowcy zaczęli parkować nawet przy głównym skrzyżowaniu w centrum. A policja zaczęła walkę z „dzikimi parkingami”.

- Centrum jest rozkopane, parkingów też mniej, więc musimy parkować właśnie tutaj – mówiła nam wczoraj przed południem pani Teresa z Górczyna. Wraz z mężem przyjechała do ubezpieczyciela, który mieści się przy ul. Warszawskiej. Auto zostawiła tuż przed budynkiem, dosłownie na wyremontowanym już torowisku. Podobnie jak ona zrobiło jeszcze wielu innych kierowców. Nasz dziennikarz doliczył się - w miejscu, które nie jest oficjalnie parkingiem i znajduje się parę kroków od remontowanej ul. Sikorskiego - w sumie 24 samochodów!

Kilka aut stało też wzdłuż ul. Sikorskiego między ul. Pionierów a przejściem dla pieszych, które prowadzi na Stary Rynek. Mimo tego, że parę metrów dalej stoi znak zakazu zatrzymywania się i postoju. A dodatkowo jest przy nim znak informujący, że pojazdy, które tu się zatrzymają będą odholowane.

WIDEO: Gorzów. W centrum miasta powstają dzikie parkingi

To jeszcze nic. Od kilku dni kierowcy urządzili sobie parking także na… przystanku tramwajowym koło Rossman¬na, parę metrów od skrzyżowania ul. Chrobrego z Sikorskiego. Tu, gdzie jeszcze w zeszłym roku zatrzymywał się tramwaj, teraz zaczęły zatrzymywać się samochody. Nasz dziennikarz widział je w tym miejscu i wczoraj, i w zeszłym tygodniu. Stały tuż za podwójną linią ciągłą, która oddziela szyny od pasa dla samochodów.

- To już przegięcie. Jak wszyscy zaczną stawiać auta gdzie popadnie, to niedługo nie będzie gdzie przejechać – mówi Robert Ryłkowski ze śródmieścia.

Co na to wszystko policja? - Takie stawianie samochodów na torowisku jest niedopuszczalne! To stanowi zagrożenie. Przez tę część jezdni to może przejechać karetka czy straż pożarna na sygnale, ale nie jest to miejsce dla samochodów. Nie może być przyzwolenia na takie praktyki. Być może są to samochody osób pracujących przy przebudowie ul. Sikorskiego. Jeśli im pozwolimy stawiać tu samochody, za chwilę będą chcieli robić to także inni – mówił nam w poniedziałek nadkom. Marek Waraksa, naczelnik gorzowskiej drogówki. Informował także, że właściciele samochodów dostali już wezwania do stawienia się na komendę (widzieliśmy, jak wczoraj do zaparkowanych aut podjechał radiowóz, a policjantka wetknęła wezwania za wycieraczki samochodów).

Tak samo policja zrobiła w przypadku parkujących przed skrętem w ul. Pionierów.
A co z parkowaniem na torowisku u zbiegu ulic: Warszawskiej i Hejmanowskiej?

- Tu sytuacja jest inna. Tu ludzie zaczęli parkować, bo parę metrów dalej rozpoczyna się plac budowy, który też odcina kierowców od dojazdu do parkingów. W tym miejscu nie będziemy reagować. Tam jednak, gdzie kierowcy stawiają samochodu mimo znaków, będziemy najpierw upominać. A jeśli to jedno upomnienie nie poskutkuje i ktoś jeszcze raz będzie stawiał auto tam, gdzie nie można, nie tylko wystawimy mandat w wysokości 100 zł, ale też odholujemy pojazd na policyjny parking – mówi nadkom. Waraksa.

Przebudowa ul. Sikorskiego to też inne utrudnienia. Kilka dni temu prace drogowe uniemożliwiły wjazd na parking przy niszach w pobliżu budki z bułkami z pieczarkami.

Przez remont estakady kolejowej nie da się też zaparkować pod jednym z wiaduktów na wysokości Wildomu. Uważać muszą też piesi. Utrudnienia w związku z przebudową ul. Sikorskiego mają potrwać aż do 23 sierpnia przyszłego roku.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto