Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dlaczego jeździmy tramwajami

Szymon Mikulski
Szymon Mikulski
Pomimo zmian społeczno-gospodarczych tramwaje mają wciąż duży udział w przewozach mieszkańców Gorzowa. Wybieramy je ze względu na częste kursowanie i wygodę.

Tramwaje są nie tylko symbolem Gorzowa, ale też ważnym elementem sieci transportowej miasta, przewożącym codziennie ponad 22 tys. pasażerów. Mimo że rozrastające osiedla oddaliły się od budowanych pół wieku temu linii tramwajowych, wciąż prawie jedna trzecia korzystających z usług MZK mieszkańców wybiera właśnie komunikację szynową. Jest to bardzo dobry wynik, zważywszy na fakt, że w Gorzowie funkcjonują 3 linie tramwajowe i ponad 30 autobusowych. Co więcej, chociaż liczba pasażerów MZK zmniejsza się od lat, gorzowianie rzadziej rezygnują z tramwaju (spadek o 13,8% w latach 2008-2013), niż z autobusu (27,5%).

Dlaczego mieszkańcy stosunkowo chętnie korzystają z transportu tramwajowego? Po pierwsze, zachęca ich wysoka częstotliwość kursowania, wynosząca przez większą część dnia 7,5 minuty. Sprawia ona, że chcąc dojechać do centrum, na przystanek można przyjść „w ciemno” – bo i tak za chwilę coś przyjedzie. Średni czas oczekiwania na pojazd to 3-4 minuty. Do tego na każdej z odnóg gorzowskiej sieci aż do skrzyżowania przy Katedrze tramwaje jadą dokładnie tą samą trasą. Linie autobusowe różnią się przebiegiem, więc osoby chcące się dostać w konkretny rejon śródmieścia mają ograniczony wybór, a przez to muszą planować podróż z pewnym wyprzedzeniem. Transport szynowy oferuje zatem paradoksalnie większą elastyczność czasową przejazdów po mieście.

Drugą zaletą tramwajów w oczach mieszkańców jest to, co organizatorzy transportu (władze miasta i MZK) uznają za wadę: tramwaje jeżdżą puste! No, nie tak zupełnie puste – w badaniach z 2014 r. tramwajowa „jedynka” okazała się przewozić najwięcej osób ze wszystkich linii komunikacji miejskiej, a „trójka” była tuż za nią (3. miejsce). Tramwaje mają jednak dużo większą pojemność: do pojazdu poniemieckiego (tzw. helmuta) wejdzie 150 pasażerów, podczas gdy w 12-metrowym autobusie zmieści się ich niecała setka. Z tego powodu przy tej samej liczbie podróżujących wydaje się, że w tramwaju jest jeszcze dużo miejsca, a w autobusie panuje tłok. Wsiadając do tramwaju nawet na dalszych przystankach nietrudno znaleźć miejsce siedzące, a i stać jest wygodniej, jeśli zewsząd nie napiera tłum innych pasażerów. W warunkach przepełnienia pojazdów (do którego niestety zbyt często dopuszczają organizatorzy transportu publicznego) zalety autobusów takie jak niskopodłogowość czy klimatyzacja tracą znaczenie, gdyż pasażerowie po prostu nie są w stanie z nich skorzystać.

Dostęp do wygodnego, często kursującego tramwaju zapobiega rezygnacji mieszkańców Gorzowa z usług komunikacji publicznej. Władze miasta, od lat marginalizujące transport szynowy, wydają się nie dostrzegać tej zależności. A wiedza o preferencjach i potrzebach mieszkańców jest kluczowa w kontekście szykowanej rozbudowy sieci tramwajowej w naszym mieście.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto