- To była nietypowa interwencja policjantów z Komisariatu Policji w Drezdenku - przyznaje nadkom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji, gdy mówi o zdarzeniu z niedzieli 3 marca. Tego dnia mundurowi dostali informację o psie, który leży przy jednej z ulic w mieście i może potrzebować pomocy. Mundurowi radiowozem przewieźli zwierzę do komisariatu oddali swoją kanapkę i przekazali pod fachową opiekę.
Dyżurny otrzymał od mieszkańca zgłoszenie o psie, który może potrzebować pomocy. Na miejscu udali się sierż. Marek Warchoł i sierż. Sylwia Przewoźna z Komisariatu Policji w Drezdenku. - Kiedy mundurowi przyjechali na miejsce, czekał na nich pies. Zwierzę było brudne i potrzebowało pomocy. Na szczęście nie posiadało widocznych obrażeń. Niestety jednak nie było przy nim osób, które mogłyby się nim zaopiekować. Z uwagi na duży ruch i zapadający zmrok, a przede wszystkim związane z tym ryzyko potrącenia, policjanci zaopiekowali się czworonogiem - informuje nadkom. Maludy.
Kiedy tylko otworzyły się drzwi od radiowozu, pies zorientował się, że nadeszła pomoc i wskoczył do niego. Policjanci przewieźli czworonoga do komisariatu i... oddali swoją kanapkę. - Przez cały czas piesek był bardzo spokojny. Najprawdopodobniej czuł, że trafił w dobre ręce i że policjanci chcą mu tylko pomóc. Niestety mundurowi pieska nie mogli zatrzymać na dłużej, dlatego trafił pod fachową opiekę służb zajmujących się zwierzętami - dodaje nadkom. Maludy.
Wideo
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!