„Dzisiaj (we wtorek, 5 września - dop. red.) przed południem mieszkańców bloków przy ul. Chełmońskiego w Gorzowie odwiedzał kominiarz. Na powitanie życzył wszystkiego najlepszego z okazji dnia kominiarza i dnia strażaka. Oferował sprzedaż kalendarza. Kiedy był pytany o konkretną pomoc kominiarską odsyłał do mistrza lub spółdzielni. Na Kalendarzu nie było telefonicznych namiarów do jego firmy” - pisze nam Czytelnik Tomasz.
Nasz Czytelnik dodaje, że zadzwonił na policję. - Gdy ów „kominiarz usłyszał, że dzwonię, to uciekł. Wcześniej odwiedził wiele mieszkań. Wielu lokatorów wsparło go finansowo - pisze Czytelnik Tomasz.
Policja potwierdza, że odebrała zgłoszenie w tej sprawie. - Mężczyzna był ubrany w cywilny strój i oddalił się z miejsca zdarzenia. Niemniej postawa lokatorów jest godna pochwały. Dobrze, że ludzie dzwonią na policję, gdy mają podejrzenie, że może dochodzić do oszustwa - mówi Marcin Maludy, rzecznik prasowy lubuskich policjantów.
W tej sprawie zadzwoniliśmy też do Spółdzielni Mieszkaniowej Staszica w Gorzowie. - Zawsze, gdy u lokatorów mają się pojawić kominiarze, hydraulicy, czy inni pracownicy, wcześniej wywieszane są komunikaty w tej sprawie z pieczątkami spółdzielni. Kominiarze nigdy nie chodzą po mieszkaniach i nie oferują do sprzedaży żadnych kalendarzy. To byli oszuści, który pojawiają się u naszych lokatorów kilka razy w roku - słyszymy w spółdzielni.
Zobacz też wideo: Ostrzeżenie! Fala naciągaczy metodą na wnuczka w powiecie tarnowskim
Przeczytaj też: Fałszywy wnuczek może próbować was oszukać
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?