Widać wyraźnie, że sprawczynią całego zamieszania jest... woda. Gdy popatrzeć w dół wyrwy, można zauważyć mokry, wypłukany piach. Jakby ktoś tu lał wodę z prysznica pod wielkim ciśnieniem. Miejscami są odsłonięte różne rury. W niedzielę na miejscu byli fachowcy z wodociągów. Oglądali zapadlisko. Ich wnioski? Na razie nieoficjalnie potwierdzają nasze obserwacje o tym, że ziemię wypłukała pod wielkim ciśnieniem woda. Tylko że... w tym miejscu nie było zarejestrowanej awarii. Czyli musiała to być woda z innego miejsca. Tylko jak się dostała pod skrzyżowanie ul. Cichońskiego z Warszawską? Najprawdopodobniej spłynęła tu nieczynnym od lat kanałem ciepłowniczym (jego resztki można dostrzec w piachu po obu stronach wyrwy).
Dziura jest poważnym zagrożeniem - cały czas dookoła niej widać spękany asfalt. To dlatego miasto nakazało zamknąć ruch na skrzyżowaniu - o czym pisaliśmy na www.gazetalubuska.pl pisaliśmy w sobotę. W poniedziałek powinny się tu zacząć roboty ziemne. A kiedy przejedziemy po skrzyżowaniu? Tego na razie nie wiadomo.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?