Na cmentarzu komunalnym przy ul. Żwirowej trwają ekshumacje dwóch ofiar katastrofy smoleńskiej. O sprawie powiadomił nas Czytelnik, którzy zauważył przy cmentarzu radiowóz na sygnałach. Pojechaliśmy na miejsce.
Przy gorzowskim cmentarzu faktycznie stał radiowóz z włączonymi sygnałami świetlnymi. Podjeżdżając pod główną bramę zauważyliśmy nienaturalnie dużo światła w głębi cmentarza. Wejście na nekropolię reporterowi "GL" natychmiast zablokowali policjant i funkcjonariusz żandarmerii wojskowej. - Dalej nie wolno - usłyszał nasz reporter.
Nieoficjalnie wiadomo, że na cmentarzu trwa ekshumacja Anny Borowskiej i jej wnuka Bartosza, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej. Ekshumacje rozpoczęły się w poniedziałek, 4 grudnia późnym wieczorem i są kontynuowane w nocy z poniedziałku na wtorek.
W miejscu, gdzie są groby gorzowian, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej, stoi duży biały namiot. Do tego miejsca sięga też ramię dźwigu, stojącego na głównej alei cmentarza. Nie wiadomo ile potrwają prace. Nieoficjalnie mundurowi są gotowi do służby przez całą noc.
Z oddali słychać dźwięki jakby skuwania kamienia, ale nie widzimy co tak naprawdę dzieje się w namiocie. O tym, że przy cmentarzu przy ul. Żwirowej coś się dzieje, Czytelnicy informowali nas już w ciągu dnia. Już wtedy zauważyć tam było można kilka radiowozów policji.
Wideo
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!