Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorzów: prezydent Zenon Bauer znowu patrzy na swój urząd. Zadbajmy o jego popiersie. Nie dajmy go ukraść!

Tomasz Rusek
Tomasz Rusek
Jerzy Synowiec: - Proszę wszystkich o pilnowanie popiersia Bauera. Żeby znowu go nie ukradli
Jerzy Synowiec: - Proszę wszystkich o pilnowanie popiersia Bauera. Żeby znowu go nie ukradli Tomasz Rusek
W środę, 17 października, przy ul. Sikorskiego, na skwerze na wprost magistratu, społecznicy odsłonili popiersie Zenona Bauera. Drugie. Bo pierwsze zostało skradzione. Nowe jest większe i - ponoć - znacznie lepiej zamocowane.

Bauer rządził miastem w latach 1958-1969. Nazywany był prezydentem, choć nie piastował takiej funkcji: był przewodniczącym Miejskiej Rady Narodowej. Jednak faktycznie rządził miastem.

Jego zasługi są ogromne. W zasadzie to on dźwignął miasto z wojennych zniszczeń i nadrobił zapóźnienia oraz walczył o Gorzów z władzami regionu i kraju. I właśnie dlatego społecznicy uhonorowali go wczoraj popiersiem przed magistratem. Drugim już.

[gal]31767112;31767134;31767144;31767146;31767150;31767152;31767158;31767160;31767162;31767164;31767166;31767168;31767170[/gal]

Złodziei nie złapano, a rzeźby nie odzyskano

Pierwsze zostało odsłonięte w październiku 2015 r. Jednak długo nie cieszyło oczu: w marcu 2016 r. nieznani sprawcy dosłownie wyrwali głowę dawnego prezydenta z betonowej podstawy i zniknęli. Nigdy ich nie złapano. Nie odzyskano też rzeźby.
Dlatego społecznicy z Towarzystwa Miłośników Gorzowa oraz grupa radnych Kocham Gorzów zrzucili się na nową. Tym razem popiersie jest większe, droższe (kosztowało około 10 tys. zł, autorem ponownie był Andrzej Moskaluk) ale też solidniej je zamocowano.

- Szkoda, że magistrat przez dwa lata nie dostrzegł takiej wewnętrznej potrzeby, by uhonorować swojego szacownego obywatela. Dlatego znowu my to zrobiliśmy - mówił tuż przed oficjalnym odsłonięciem popiersia radny Jerzy Synowiec z władz TMG.
Zdradził też, że potencjalnych autorów kradzieży sprzed dwóch lat udało się nieoficjalnie ustalić, jednak nie przyznali się do winy. Policja też nie namierzyła sprawców...

Dlatego też wszyscy, którzy byli zaangażowani w odtworzenie popiersia i zjawili się na uroczystej prezentacji pomnika, apelowali o jedno: by każdy gorzowianin, każdy przechodzień czuł się choć minimalnie współodpowiedzialny za rzeźbę. - Nie bądźmy obojętni, reagujmy. Nie dajmy się wandalom - mówili zgodnie.

Warto honorować tych, którzy zapisali się w historii

Przechodnie pytani o Bauera reagowali podobnie. Chwalili jego uhonorowanie. - Ja go nawet pamiętam. Już jako emeryt mieszkał na Zawarciu, zawsze mu się kłaniałem - mówił Edmund Bodziak. Z kolei pani Danuta powiedziała reporterowi, że „warto honorować pomnikami tych, którzy zapisali się w historii miasta”. - Żeby młode pokolenie wiedziało, kto kiedyś je budował, upiększał, pomagał ludziom - dodała.

Teraz tablica dla Zacharka, potem Andryka i Stolik nr 1

Jakie są plany społeczników? Najpóźniej w listopadzie chcieliby odtworzyć (też skradzioną) tablicę sprzed pomnika upamiętniającego Pawła Zacharka na Bulwarze Zachodnim. W przyszłym roku czekają ich dwa wielkie projekty.
Pierwszy to pomnik Władysława Andryki z organizacji Młode Pokolenie Walczy. W 1950 r. został zastrzelony przez ubeka na Zawarciu.

Drugi projekt to upamiętnienie Stolika nr 1, czyli legendarnej grupy artystów i twórców, jaka przed laty regularnie zbierała się w dawnym Empiku.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gorzów: prezydent Zenon Bauer znowu patrzy na swój urząd. Zadbajmy o jego popiersie. Nie dajmy go ukraść! - Plus Gazeta Lubuska

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto