Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kierowcy w Gorzowie legalnie parkują na chodniku. Piesi: Ciężko już przejść! [ZDJĘCIA]

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Połowa chodnika jest rozkopana, a na drugiej stoją samochody. Tak od tygodni mamy w samym centrum miasta.

- Teraz chodzi się tu beznadziejnie. Nie ma jak. A co mają powiedzieć matki, które pchają tędy wózki? – mówi Barbara Dąbrowska.
- Jeśli chodnik buduje się dla pieszych, to powinien on służyć tylko pieszym. To wszystko przez to, że są te remonty – słyszymy od pani Haliny.

- To mi się nie podoba – dodaje Krzysztof Wasilewski.

WIDEO: Nowa organizacja ruchu na Sikorskiego

Z całą trójką rozmawiamy na ul. Sikorskiego, na chodniku pomiędzy skrzyżowaniem przy katedrze a ul. Pocztową – w ciągu, przy którym są sklepy, apteki, w końcu bank w okrąglaku. Od pewnego czasu parkuje tu – na chodniku - coraz więcej samochodów. - Gdy ulica nie była jeszcze rozkopana, to tu prawie nikt nie stawał. Teraz samochodów jeździ po ul. Sikorskiego niewiele, ale na chodniku stoi ich coraz więcej – mówił nam gorzowianin, który zwrócił uwagę na problem.

Irytowało go to, że nie może swobodnie przejść, bo część chodnika była zdemontowana i trwały prace ziemne, a na drugiej połowie stały samochody.

Wczoraj sprawę dokładnie przeanalizowaliśmy. Samochody, które tak przeszkadzają pieszym, stoją na chodniku zupełnie legalnie. Przy wjeździe w ul. Sikorskiego od strony ul. Chrobrego - na wysokości niszy, pod którą często rozstawia się kram z warzywami i owocami – stoi, co prawda, znak zakazu i postoju, ale… jest pod nim tabliczka: „Nie dotyczy chodnika”.

O tym, że Czytelnicy i mieszkańcy narzekają na parkujące samochody, poinformowaliśmy jednak i miejskich urzędników, i policjantów.
- Rzeczywiście, stoi tu kilka samochodów – mówił nam nadkom. Marek Waraksa, naczelnik gorzowskiej drogówki, który po naszym telefonie podjechał na miejsce, by osobiście zobaczyć, jak wygląda problem przy ul. Sikorskiego.

- Porozmawiamy o tym z miejskim inżynierem ruchu – dodał Waraksa.

- Być może zdejmiemy spod znaku tabliczkę dotyczącą chodnika – mówił nam z kolei Paweł Najdora z biura miejskiego inżyniera ruchu.

Prace drogowe w mieście sprawiają, że w strefie płatnego parkowania jest mniej miejsc.
- „Wypadły” nam miejsca przy ul. Sikorskiego – przed urzędem miasta, koło Śnieżki oraz koło bułek z pieczarkami, przy Dwo¬rcowej, Łazienki, Młyńskiej, Drzymały. W sumie to około 100 z 840 miejsc– wylicza Włodzimierz Rój, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji, któremu podlega strefą. W ciągu roku traci teraz prawie 500 tys. zł.

Kierowcy zrobili sobie parking także na deptaku na ul. Chrobrego. Problem jest znany straży miejskiej, ale jej interwencje (w sobotę sami widzieliśmy, jak straż upominała kierowców), to jak walka ze smokiem o kilku głowach. Wczoraj nasz dziennikarz doliczył się tu siedmiu zaparkowanych samochodów.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto