Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

LUBUSKI SPORTOWIEC 2018 ROKU. Najlepszy nie musi oznaczać najpopularniejszy

cekon
Bartosz Zmarzlik
Bartosz Zmarzlik Jakub Pikulik
Bartosz Zmarzlik i Patryk Dudek to żużlowe gwiazdy rozpoznawane na wszystkich torach Europy. To dziś chyba najbardziej znani sportowcy z województwa lubuskiego. Ale nie oznacza to wcale, że w naszym plebiscycie zwyciężą. Bo tu nie chodzi o to, czy jesteś najlepszy, kibice wybierają najpopularniejszych.

Najlepszych w mijającym roku sportowców regionu wybierze kapitała plebiscytu, dlatego jest duże prawdopodobieństwo, że obaj żużlowcy znajdą się w piątce laureatów. Wyniki poznamy 2 lutego 2019 r. podczas sportowego balu w zielonogórskiej Palmiarni. Ale Bartosz Zmarzlik i Patryk Dudek zostali też zgłoszeni do plebiscytu na najpopularniejszych lubuskich sportowców, których wybierają kibice.

ZOBACZ TEŻ:LUBUSKI SPORTOWIEC ROKU 2018 | Trwa głosowanie!

Lubuskie żużlowe gwiazdy póki co w głosowaniu kibiców nie znajdują większego uznania. W Gorzowie prowadzi kajakarz Admiry Andrzej Gryczko, który wielką sportową karierę ma już dawno za sobą. W latach 90. ubiegłego wieku dwukrotnie był wicemistrzem świata, do dziś jednak staje do rywalizacji w różnych imprezach. Kibice mocno stawiają też na Dawida Kowalczyka, specjalistę od futbolu amerykańskiego z drużyny Grizzlies Gorzów. Dlaczego tak się dzieje, że na szczycie nie ma sportowców z pierwszych stron gazet? To proste, środowiska, czy bliscy, którzy zgłaszają poszczególnych zawodników do plebiscytu, często prowadzą zakrojone na dużą skalę akcje wśród znajomych, rodzin - po to, by ich faworyci uzbierali jak najwięcej głosów.
Podobnie jest w Zielonej Górze, gdzie kibice na prowadzenie wysforowali kartingowca Daniela Zająca, a drugą lokatę zajmuje – uwaga – Damian Boduch, żużlowiec, który „papiery” na jazdę zdobył ledwie kilka miesięcy temu.
Wśród kobiet – w Zielonej Górze - mamy wyjątek od reguły dotyczącej głosowania wśród mężczyzn. Na czele jest świetna lekkoatletka, mistrzyni Polski w skoku wzwyż Michalina Kwaśniewska. Ale już w Gorzowie prowadzi Wioletta Paduszyńska, zwyciężczyni charytatywnego biegu Wings For Life, a nie np. Olga Michałkiewicz, trzykrotna medalistka wioślarskich mistrzostw świata.

W plebiscytowej rywalizacji trenerów na liście też jest wielu znanych szkoleniowców prowadzących ligowe zespoły. Rzecz jasna, nie mogło zabraknąć w tym gronie Stanisława Chomskiego ze Stali Gorzów i Adama Skórnickiego z Falubazu Zielona Góra. Obaj w minionym sezonie walczyli o inne cele w ekstralidze, ale na razie solidarnie nie są faworytami kibiców w plebiscycie.
To samo dotyczy, najpopularniejszych – tak przynajmniej podpowiada rozsądek – lubuskich drużyn. Falubazu i Stali jednak nie ma co szukać w czołówce. W Zielonej Górze prowadzi Wataha Rugby Club, a w Gorzowie z pewnością plebiscytowa akcja prowadzona przez rodziców małych piłkarzy sprawia, że na czele stoi Stilon Prosupport rocznik 2009.

OBEJRZYJ relację z ostatniej gali sportu "Gazety Lubuskiej"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: LUBUSKI SPORTOWIEC 2018 ROKU. Najlepszy nie musi oznaczać najpopularniejszy - Gazeta Lubuska

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto