LUBUSKIE: Ugodzony nożem mężczyzna zmarł, kobieta jest w śpiączce. Świadek nocnej napaści: - To były sceny jak z filmu!

Do mężczyzny i kobiety narodowości bułgarskiej podbiegła grupa mężczyzn i zaczęła zadawać ciosy nożem.

- Mężczyzna dostał kilka ciosów w brzuch, w korpus i w plecy. Policjanci próbowali jeszcze go reanimować, ale rozległe rany okazały się śmiertelne - mówi nadkom. Marcin Maludy, rzecznik policji wojewódzkiej w Gorzowie Wlkp.

Kobieta została przetransportowana do kostrzyńskiego szpitala. Tam miała być operowana i wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej. Na razie policja nie ma możliwości jej przesłuchać.

Pojechaliśmy na miejsce w czwartek (15 maja) rano. Udało nam się znaleźć świadka, który widział całe zdarzenie.

- Mężczyzna z kobietą wyszli z klatki, w której mieszkali. Znałam ich z widzenia. Jak tylko wyszli, zaatakowało ich kilku mężczyzn. Wyglądało to tak, jakby para wiedziała, że ktoś na nich czeka, jakby byli umówieni - relacjonuje świadek.

- Ci, co napadli, byli dwoma autami. Jedno stało na poboczu, drugie na środku jezdni. To były sceny jak z filmu. Zaczęli kopać mężczyznę, a za chwilę kobieta trzymała się za brzuch i krzyczała. Nie wiem, czy ją dźgnęli nożem, ale się zwijała. Mężczyzna przestał się ruszać. Tamci, jak gangsterzy, wskoczyli do aut i odjechali. To był straszny widok. Pełno krwi, klapki kobiety leżały rozrzucone na chodniku. Ja się nie mogę pozbierać do tej chwili - dodaje.

Policja na miejscu zbrodni zabezpieczyła ślady i narzędzia, które mogły służyć do popełnienia przestępstwa.

- Cały czas szukamy sprawców. Chcemy dotrzeć do monitoringu, który może okazać się kluczowy w kontekście wizerunku tych osób, numerów rejestracyjnych pojazdów, kierunku w którym mogli się oddalić itp. - mówi M. Maludy.

Czytaj również:
Znamy wyniki sekcji zwłok gorzowianina, który zmarł wskutek bójki z Ukraińcami w centrum Gorzowa

Policja zaznacza, że zabójstwo na pewno nie było na tle rasowym, ksenofobicznym czy narodowościowym. Nie była to też przypadkowa sytuacja, w której zaatakowano tę parę. To było zaplanowane. Policja wciąż bada okoliczności. Na miejsce oddelegowano także kryminalnych z Gorzowa.

To była tragiczna noc. Do napaści doszło we wtorek, 14 maja, na ul. Jana Pawła II w Kostrzynie nad Odrą. O tragedii powiadomiło nas kilkoro Czytelników.

Zobacz też wideo: Policjanci z Sulęcina szukali skradzionej piły. W metalowej puszce znaleźli natomiast... narkotyki..

Czytaj więcej o Kostrzynie nad Odrą: **Kostrzyn nad Odrą - informacje, wydarzenia, artykuły**