Uczestnicy manewrów trenowali i doskonalili współdziałanie podczas bardzo realistycznie wyglądających pozoracji. Pierwsza z nich odbyła się w piątek wieczorem na targowisku miejskim. Scenariusz zakładał, że na bazarze rozpędzony bus wjechał w tłum mieszkańców.
Na targowisku wybuchła panika. Role rannych i zabitych odgrywali uczniowie miejscowych szkół i żołnierze. Z pomazanymi farbą twarzami biegali po placu, niektórzy starali się pomóc nieprzytomnym ofiarom zamachu. I robili przy tym sporo zamieszania. Po chwili w mieście zawyły syreny nadjeżdżających samochodów strażackich i karetek. Pierwsi dojechali tam wojskowi strażacy. Razem z medykami selekcjonowali rannych i udzieli im pierwszej pomocy. Akcję ratowniczą utrudniał mężczyzna, który biegał z pistoletem i strzelał do jej uczestników.
Kolejne ćwiczenie odbyło się w sobotę na stacji paliw Neo. Do budynku wtargnęło dwóch mężczyzn uzbrojonych w karabinki szturmowe AK. Domagali się uwolnienie kompana, który przebywał w miejscowym więzieniu. Sytuację komplikował fakt, że wzięli kilku zakładników.
Na miejscu terrorystycznego zamachu pojawili się policjanci. Potem dojechali tam również strażacy, żołnierze elitarnej 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej, policyjny negocjator i pododdział antyterrorystyczny z Gorzowa Wlkp. Oraz policyjny strzelec wyborowy z obserwatorem, który zajął stanowisko na dachu furgonetki, zaparkowanej przed pobliskim blokiem. Jeden z bandytów wyszedł na zewnątrz z zakładnikiem. Kilku innych zakładników uciekło bocznymi drzwiami. Terrorysta zdążył zabić i zranić kilka osób, zanim sam został zastrzelony przez snajpera.
Relacja i zdjęcia z manewrów w środę, 8 listopada, w tygodniku „Głos Międzyrzecza i Skwierzyny”.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?