Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mundial 2018 w Rosji. Polska - Kolumbia już w niedzielę, 24 czerwca. Co zrobić żeby wygrać? Pytamy trenerów

Andrzej Flügel
Mariusz Kapała/Bartek Syta/Polska Press
W niedzielę, 24 czerwca gramy swój drugi mecz podczas Mundialu 2018 w Rosji. Mieliśmy przystępować do niego w zupełnie innych nastrojach. Porażkę z Senegalem można było ewentualnie zakładać, ale tak słabej gry jaką pokazaliśmy absolutnie nie. Co zrobić by wygrać z Kolumbią?

Od kilku dni Polacy zadają sobie pytanie: czemu wypadliśmy tak słabo i co zrobić by to się nie powtórzyło w spotkaniu z Kolumbią? Oczywiście i ilu ludzi tyle recept i pomysłów. Kilka spraw przewija się we wszystkich opiniach: muszą być zmiany w składzie i zespół powinien zagrać z zębem, charakterem, tak jak pokazywał to choćby w eliminacjach.

Mecz Polska - Kolumbia. Tak typują mieszkańcy:

Reprezentacja Polski przegrała z Senegalem pierwsze mundialowe starcie 1:2. Po tym meczu Biało-Czerwonym zarzucano mało odważną grę. Głos w tej sprawie zabrał obrońca polskiej drużyny, Bartosz Bereszyński. - Myślę, że to wynikło z błędów indywidualnych. Niecelne podania hamowały akcje ofensywne. Po strzeleniu gola uwierzyliśmy, że możemy ten mecz zremisować. Uważam, że wiara w zwycięstwo jest kluczem do sukcesu. Mecz z Senegalem był wypadkiem przy pracy - powiedział Bereszyński.

Postanowiliśmy o receptę na pokonanie Kolumbii zapytać ludzi, którzy znają się na futbolu czyli lubuskich trenerów: szkoleniowca Falubazu Zielona Góra w przeszłości króla strzelców w trzeciej lidze Andrzeja Sawickiego, byłego trenera zielonogórskiej Lechii, obecnie obejmującego stanowisko szkoleniowca Cariny Gubin Jarosława Misia, trenera Stilonu Gorzów (kiedyś szkoleniowca Ilanki Rzepin) Kamila Michniewicza i niegdyś króla strzelców ekstraklasy, legendę Stilonu Gorzów, dziś trenera Meprozetu Stare Kurowo, Zenona Burzawę.

Biało-czerwoni nie mogą sobie pozwolić na porażkę, jeśli chcą zachować szanse na wyjście z grupy. Motorem napędowym ofensywy Kolumbii jest James Rodriguez, który mecz z Koreą Południową rozpoczął na ławce rezerwowych. - Wszyscy doskonale znamy jego atuty. Plan na powstrzymanie konkretnego zawodnika postrzegamy w sposób kolektywny, zespołowy - stwierdził Hubert Małowiejski, szef banku informacji reprezentacji Polski.

Źródło:TVN24

Kamil Glik trenuje już z zespołem i jest coraz większe prawdopodobieństwo, że będzie w stanie zagrać na mistrzostwach świata. Pojawiła się szansa, że stanie się to już w niedzielnym meczu z Kolumbią. - Jest dopuszczony do pełnych zajęć i ma stałą opiekę lekarza. Jego stan jest bardzo pozytywny. Nie ma żadnych sygnałów o dolegliwościach barku. O przydatności zawodnika w meczu zadecyduje trener - powiedział specjalista przygotowania fizycznego kadry Remigiusz Rzepka.

Źródło:TVN24

Dziennikarze spekulują o składzie polskiej drużyny na ten mecz. Być może trener Adam Nawałka da szanse gry kilku piłkarzom, którzy spotkanie z Senegalem przesiedzieli na ławce rezerwowych. - Jeśli chodzi o personalia, jest jeszcze za wcześnie, by o tym mówić. Po każdym z zawodników widać chęć wystąpienia w tym spotkaniu. Dla mnie nie ma różnicy, czy występuję na prawej obronie czy na prawym wahadle. Najważniejsze, żebym wystąpił od pierwszej minuty. Dowiecie się w dniu meczu, jak to wszystko będzie wyglądało. Być może my już to wiemy - powiedział podczas konferencji prasowej Bartosz Bereszyński, obrońca reprezentacji Polski.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto