Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na gabaryty nie ma rady. Znikną za... półtora roku!

Redakcja
Takich miejsc nie trzeba długo szukać. To zdjęcie zrobiliśmy w piątek między Pocztową i Strzelecką.
Takich miejsc nie trzeba długo szukać. To zdjęcie zrobiliśmy w piątek między Pocztową i Strzelecką. Jarosław Miłkowski
Meble, drzwi czy inne wielkogabarytowe odpady mogą kłuć nasze oczy jeszcze długie miesiące. Zmiany w systemie ich odbioru mają pojawić się dopiero... w marcu 2020 r.

- Czy te wszystkie meble muszą zalegać przy śmietnikach tak długo? – pytał jeden z Czytelników. - To nie do pomyślenia, że odbiór gabarytów jest tylko raz w miesiącu! – mówił drugi. - Gabaryty można wystawiać tylko dzień przed tym, gdy mają zostać odebrane. Jeśli więc chcę kupić nowe meble, muszę to zrobić wtedy, gdy jest termin odbioru u mnie gabarytów. Jeśli stare meble odbierają np. 30 października, nie mogę kupić nowych np. 5 listopada, bo co ja z nimi zrobię? – dodawał trzeci.

Takich i podobnych telefonów od gorzowskich Czytelników odebraliśmy jeszcze sporo. Gorzowianie podnoszą w nich problem tzw. gabarytów, czyli wielkoformatowych śmieci. W oczy rzucają się one w wielu punktach miasta.
- Z zakupem mebli nie trzeba czekać tygodniami. Stare meble czy inne gabaryty można niemal codziennie zawieźć do PSZOK-u, czyli Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych – mówi Katarzyna Szczepańska, dyrektor biura związku gmin MG-6, które odpowiada m.in. za gospodarkę odpadami w Gorzowie i sąsiadujących z miastem gminach. PSZOK znajduje się przy ul. Małyszyńskiej 180. Jest czynny od poniedziałku do piąt¬ku od 7.00 do 18.00 i w sobotę od 7.00 do 14.00.

- To, że w Gorzowie jest problem z gabarytami, to wina tego, że ogólnie – trzeba to powiedzieć – jesteśmy totalnymi bałaganiarzami. W Zielonej Górze czy w Lubniewicach, gdzie gabaryty odbiera się raz na pół roku, takiego problemu nie ma. Owszem, gdy raz na sześć miesięcy zbliża się dzień odbioru gabarytów, to miasto jest zawalone meblami, dywanami itp., ale tak jest tylko mniej więcej przez trzy dni – mówi dyr. Szczepańska.

MG-6 problem dostrzega i pracuje nad jego rozwiązaniem.
- Przygotowujemy się do rozpisania nowego przetargu. Rozpoczęliśmy już w tej sprawie rozmowy i analizy. Chcemy, by gabaryty były odbierane inaczej niż teraz – mówi K. Szczepańska.

Dziś jest tak, że gabaryty sprzed naszych altan śmietnikowych są odbierane raz w miesiącu. Konkretną datę możemy poznać z harmonogramu wywieszonego na klatkach schodowych lub na stronie związku: www.zcg.net.pl.
Niestety, częstotliwości zmienić się nie da.
- Moim zdaniem to kwestia negocjacji z firmami – mówi Grzegorz Musiałowicz, który od kilku lat na Facebooku prowadzi profil: Śmieciowa kontrrewolucja.
- Przetarg jest rzeczą świętą. Nie możemy nakazać firmie, aby odbierała gabaryty częściej – mówi dyrektor biura MG-6.
Aktualny przetarg obowiązuje do końca lutego 2020 r. i dopiero wtedy możliwa jest zmiana systemu odbioru gabarytów.
Za niespełna półtora roku ten system ma ulec zmodyfikowaniu. Dziś jest tak, że odbiorca śmieci codziennie jedzie inną, ale konkretną, trasą. Jeśli ktoś się spóźni i wystawi meble dzień później niż w harmonogramie, zostaną one odebrane za około miesiąc. Od 2020 r. prawdopodobnie będzie inaczej. Chęć zostawienia gabarytów będzie się zgłaszać przez aplikację, a ta przygotuje odbiorcy odpadów taką trasę, aby była ona efektywna w odbiorze gabarytów. MG-6 już pracuje na wdrożeniem tego systemu. Wszedłby w życie z nowym przetargiem. A co do tego czasu?
- Możemy apelować, by mieszkańcy wystawiali gabaryty zgodnie z harmonogramem lub zawozili je do PSZOK-u – mówi Szczepańska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Na gabaryty nie ma rady. Znikną za... półtora roku! - Plus Gazeta Lubuska

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto