Na północno-zachodnią Polską szaleje orkan Barbara. W porywach wiatr może mieć prędkość nawet powyżej 90 km//h. W całej Polsce strażacy od poniedziałku, 26 grudnia, wyjeżdżali do ponad 1100 interwencji. W samym województwie zachodniopomorskim interwencji związanych z silnym wiatrem było około 300. Około tysiąc osób w kraju nie ma prądu, ranne zostały dwie osoby.
Ze skutkami silnego wiatru walczą też strażacy w Lubuskiem. Do wtorkowego poranka interweniowali 35 razy. Głównie wezwania dotyczyły powalonych przez wichurę drzew. Strażacy interweniowali m. in. w Dobiegniewie. Jak informuje tutejsza jednostka OSP, 27 grudnia po godzinie 17.00 nadeszło wezwanie na ul. Gorzowską. Jezdnia na wysokości stacji benzynowej została zablokowana przez połamany konar drzewa. Tego samego dnia o 21 ochotnicy z Dobiegniewa pojechali usuwać połamane drzewo z drogi między Dobiegniewem, a Drezdenkiem.
Orkan Barbara dał się we znaki również pracownikom energetyki. W samym tylko Gorzowie i okolicach odnotowano ponad 50 uszkodzeń linii energetycznych i trafostacji.
Strażacy przestrzegają, aby w czasie wichury nie chronić się pod drzewami. Zwracajmy również uwagę na to, gdzie parkujemy swoje samochody. Mocne powiewy mogą łamać konary drzew, które z kolei mogą uszkodzić zaparkowane pod drzewem samochody. Z kolei policjanci przestrzegają, że silne podmuchy wiatru mogą być groźne również dla kierowców. Wyjeżdżając z terenu zabudowanego, bądź leśnego, powinniśmy być przygotowani na to, że nasze auto w wyniku podmuchu może zmienić tor jazdy. Szczególną ostrożność należy zachować również w czasie manewru wyprzedzania.
Czytaj więcej o pogodzie w Lubuskiem: **Pogoda w Lubuskiem**
Orkan "Barbara" nad Polską. Najsilniej wieje na Wybrzeżu
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?