Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przodkowie patrzą na nas z trumny [ZDJĘCIA, WIDEO]

Dariusz Brożek
Dariusz Brożek
Aleksander Unrug (1637-1668). Pan na Pieskach.
Aleksander Unrug (1637-1668). Pan na Pieskach. fot. Dariusz Brożek
Uuuu! Uuuu! W ponure, listopadowe wieczory po dawnym starostwie w Międzyrzeczu snują się duchy Unrugów, Bronikowskich i Prittwitzów. I z zadumą przeglądają się w wiszących na ścianach własnych portretach.

Dziś w dawnym starostwie mieści się muzeum. Muzealnicy ducha tu wprawdzie nie spotkali, ale wiele razy ciarki przechodziły im po plecach, kiedy wiatr uderzył znienacka w niedomknięte okiennice. Budynek wzniesiony w 1719 r. przez starostę Mikołaja z Radomicka Radomickiego ma bowiem niesamowitą aurę. A to za sprawą 40 portretów trumiennych oraz blisko 180 tablic inskrypcyjnych i herbowych związanych z sarmackimi zwyczajami pogrzebowymi. W XVII i XVIII w. takie portrety przybijano do trumien czekających na pochówek szlachciców, ich żon i dzieci. Teraz są chlubą miejscowych muzealników.

- To największa taka kolekcja w kraju. Porter trumienny to nieodłączny atrybut kultury sarmackiej. Tak jak kontusz, pas słucki, szabla batorówka i granicząca z anarchią swoiście pojmowana wolność - zaznaczają w muzeum.

Pan co Turków bijał

Aleksander Unrug (1637-1668). Pan na Pieskach.
(fot. fot. Dariusz Brożek)

Na zwiedzających spoglądają ze ścian wąsate twarze Dziembowskich, Unrugów i Prittwitzów. Podgoloną na sarmacką modłę czupryną wyróżnia się pan na Kursku Zygmunt Bronikowski, który zmarł 1 października 1698 r. Będąc 22-letnim młokosem potykał się z Kozakami atamana Chmielnickiego, później bił lutrów w czasie szwedzkiej nawały i gromił na stepach tatarskie czambuły. Na tablicy inskrypcyjnej czytamy panegiryk na jego cześć;

,,...Był obrońcą swej świętej i niezmiennej wiary, światłem ojczyzny i ozdobą rodu, roztropnego charakteru i wielkiego męstwa. Jako młodzieniec, wpierw wiedzą, później wojowaniem błyszczał, przeto zyskiwał zaszczyty i urzędy, również funkcję kapitana w czasie wojny sprawował...''.

Przodkowie admirała

Elżbieta Unrug (1617-1659). Matka Aleksandra
(fot. fot. Dariusz Brożek)

Najstarszy portret trumienny przedstawia Elżbietę Unrug, która zmarła w 1659 r. Na sąsiedniej ścianie wisi obraz jej syna Aleksandra, który jest protoplastą polskiej linii tego rodu. Jego potomkiem jest kontradmirał Józef Unrug, który we wrześniu 1939 r. bronił Helu przed Niemcami. - Unrugowie pochodzili z Niemiec, ale linia z Piesek i Bukowca szybko się spolszczyła i wiernie służyła Rzeczpospolitej. Osobliwością naszej kolekcji jest to, że wiele tych portretów przedstawia szlachtę pochodzenia niemieckiego, która przejmowała polską mowę i obyczaje. W przypadku pogranicza Wielkopolski, Dolnego Śląska i Brandenburgii portret trumienny był pomostem łączącym sarmacki Wschód z kulturą zachodnioeuropejską - słyszę w muzeum.

Międzyrzeckie portrety były wielokrotnie eksponowane w największych muzeach i galeriach na całym świecie; od Tokio przez Mediolan po Londyn i Nowy Jork.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto