Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pustułki założyły gniazdo na balkonie. I to już czwarty raz! Chyba im się tu podoba...[wideo]

tr
Tak prezentowały się maluchy, który wykluły się ostatnim razem. Dziś w doniczce są nowe jaja. Sześć sztuk. Pani Dorota stara się nie korzystać z pokoju z balkonem, żeby ptaki miały spokój.
Tak prezentowały się maluchy, który wykluły się ostatnim razem. Dziś w doniczce są nowe jaja. Sześć sztuk. Pani Dorota stara się nie korzystać z pokoju z balkonem, żeby ptaki miały spokój. Tomasz Rusek
Pani Dorota (nazwisko do wiadomości redakcji) śmieje się, że będzie znowu ptasią matką chrzestną. Znowu, bo można ją śmiało określić seryjną. Została nią już dla 15 (!) piskląt, teraz może ich przybyć jeszcze 6. Dokładnie tyle jajek w wielkiej donicy na balkonie wieżowca przy Gwiaździstej złożyły właśnie pustułki, a mama pustułka już je pilnie wysiaduje.

Blok jest dość stary, balkon niewielki. Za to położony wysoko, na 9. piętrze, więc niemal na samej górze wieżowca, z kapitalnym widokiem na osiedle. A to dla drapieżnych pustułek bardzo ważne - widzą całą okolicę, więc mają świetny punkt obserwacyjny do polowań. Jak widać - także wygodne lokum.
Pierwszy raz ptaki złożyły tu jaja w 2011 r. Nasza Czytelniczka zauważyła je w prostokątnej, dużej, nieużywanej doniczce. - Byłam zaskoczona, ale postanowiłam uszanować decyzję pustułek. Miałam dziką przyrodę „na widelcu”. Nie przeganiałam, nie przeszkadzałam, starałam się nie korzystać z balkonu i jak najrzadziej w ogóle z tego pokoju. Bo to płochliwe stworzenia - opowiada.

Wtedy wykluły się cztery maluchy. - Patrzyłam jak rodzice przylatywali do nich z myszkami, jaszczurkami i innym mięskiem. Potem była nauka latania. Coś fantastycznego - opowiada gorzowianka.

Rok później… ptaki znowu założyły tu gniazdo. I chyba miejscówka się im spodobała, bo jaj było już pięć. W 2013 r. kolejny raz! I padł rekord: jajek było sześć. To wtedy pani Dorota postanowiła pokazać je reporterowi „GL” ale pod ostrymi warunkami: zdjęcia miały być robione dyskretnie, obecność fotoreportera nie mogła przeszkadzać maluchom. Faktycznie było to jak Animal Planet na żywo. I wystarczyło się odezwać albo tylko poruszyć dłonią za firanką, a rodzice natychmiast przerywali karmienie i odlatywali od piskląt.
W 2014 r. pani Dorota na próżno wypatrywała balkonowych lokatorów. Żadna pustułka nie złożyła jajek w specjalnie przygotowanej donicy. - Byłam nieco zaskoczona, ale pomyślałam, że w naturze też najwyraźniej czasami robi się od czego przerwę - mówi Czytelniczka.

Jej cierpliwość została nagrodzona. Właśnie… w doniczce ptaki złożyły sześć jajek. Pani pustułka bez przerwy je wysiaduje, a pan pustułka dogląda rodziny. - Sądzę, że jeszcze w maju wyklują się młode - przewiduje lokatorka z ul. Gwiaździstej. Śmieje się, że przez jajka znowu z balkonem obchodzi się… jak z jajkiem. – Dobro piskląt jest najważniejsze - tłumaczy jak ostatnio. W planie ma spotkanie z ornitologiem, który zaobrączkuje młode, gdy odpowiednio podrosną. Dzięki temu można śledzić czy, gdzie i kiedy pustułki się przeniosą jako dorosłe ptaki. - Obiecuję, że gdy nadejdzie czas obrączkowania, dam znać - mówi Czytelniczka.
Pustułki możecie zobaczyć także na swoim osiedlu. Często budują gniazda we wnękach i otworach pod dachami. Są może i niewielkie, ale to urodzeni… zabójcy. Potrafią upolować kreta czy nornicę. Nie gardzą jaszczurkami i innymi ptakami. W Polsce pustułki są pod ochroną.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto