Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z senatorem RP Władysławem Komarnickim - część 2

edy
Niedawno zamieściłem pierwszą część rozmowy z senatorem RP Władysławem Komarnickim. Dzisiaj część druga.

Edy: Gorzów w końcu uzyskał bezpośrednie połączenie z Berlinem. Planowany jest też remont zabytkowej estakady kolejowej …

W.K.: Są dobre i złe wiadomości związane z gorzowską koleją. Do dobrych należy ta, że w końcu po dziewięciu latach Gorzów uzyskał połączenie z Berlinem. Ten pilotażowy program będzie na pewno rozszerzany o ilość połączeń i godziny, które będą pasowały ludziom dojeżdżającym do stolicy Niemiec. Będąc jeszcze w Sejmiku Lubuskim, prawie na każdej sesji o tym połączeniu rozmawiałem z panią Marszałek a także z panią Wicemarszałek Alicją Makarską odpowiedzialną m.in. za koleje regionalne. Będąc już senatorem z żelazną konsekwencją spotykałem się z przedstawicielami Przewozów Regionalnych i dyrekcją przewozów Arriva. Dobrą wiadomością jest także to, że lada moment będzie remontowana gorzowska estakada. Ten remont spowoduje, że pasażerowie będą musieli korzystać z dworca kolejowego na Wieprzycach. I tu apel do Prezydenta i Rady Miasta Gorzowa. To dworzec zapomniany przez Boga i ludzi a przede wszystkim przez tych, którym podlega czyli PKP. Apeluję do władz Gorzowa, aby coś z tym fantem zrobili i nie czekali na decyzje PKP. Dworzec, który nie widział malarza od przynajmniej 30 lat nie jest chlubą dla naszego miasta. Jak przyjadą ludzie z Berlina i wysiądą na tym dworcu, to pomyślą, że to co pisze się o inwestycjach w naszym kraju to ściema.
Zła wiadomość to brak decyzji o elektryfikacji linii Krzyż – Kostrzyn. Z przykrością muszę powiedzieć, że ci którzy rządzą nie wpisali się do zespołu parlamentarnego wspierającego tę inicjatywę. Nie wznieśli się nad podziały i jest mi za to wstyd. Głęboko wierzę, że jeżeli nie są w tym zespole, to przynajmniej będą nas wspierać. O tej elektryfikacji mówi się wiele. Wszyscy wiedzą, że jest ona kolejowym oknem na świat naszego regionu. To ogromny wstyd byłych i obecnych parlamentarzystów za niemoc w tej sprawie.

Edy: Jest pan orędownikiem i kibicem sportu. Ostatnio sukces odnieśli gorzowscy szczypiorniści awansując do I ligi. Co dalej, co z budową nowej hali sportowej w Gorzowie?

W.K.: To jest czas i wyzwanie dla miasta. To nie jest prywatny klub Stali Gorzów pana Zmory i Kuglera. To jest klub przede wszystkim miejski. Strategia gorzowskiego sportu musi uwzględnić piłkę ręczną. Stal Gorzów sama nie uciągnie tej dyscypliny. Pierwsza liga to są już poważne koszty. Nie należy zapominać o innych sportach halowych w naszym mieście. W Gorzowie jest potrzeba budowy nowej hali, z której mogliby korzystać m.in. zarówno szczypiorniści jak i koszykarki i siatkarze. Wiem, że w sprawie hali sportowej z ministrem sportu rozmawiali prezydent Gorzowa J.Wójcicki i minister E. Rafalska. Wiem też, że mają na ten cel obiecane pieniądze. Jeżeli byłbym do czegoś potrzebny to zdecydowanie mówię tak. Jestem w komisji sportu i nauki i na pewno będę lobbował tę inicjatywę.

Edy: W naszym mieście próbuje odrodzić się motocross. W szeregach Gorzowskiego Automobilklubu jest wielu świetnych zawodników, którzy trenują przy Fabrycznej. Tor ten jednak jest bez homologacji i nie można tam organizować żadnych oficjalnych zawodów. Klub z Gorzowa aby organizować zawody musi korzystać z innych torów jak ostatnio chociażby w Więcborku. Czy uważa pan, że warto wesprzeć tę dyscyplinę sportu i czy miasto powinno się tym zająć ?

W.K.: Zapewniam pana, że tak. Motocross to bardzo widowiskowy sport, który przyciąga wielu kibiców. Wiem, że mógłby w Gorzowie zagościć na stałe tym bardziej, że coraz głośniej o naszych zawodnikach. Zapraszam działaczy Gorzowskiego Automobilklubu do siebie. Zapraszam panią Monikę Budnik do siebie na kawę. Zastanowimy się, na pewno pomogę.

Edy: Oczywiście nie może zabraknąć pytania na temat speedwaya. Stal do tej pory nie przegrała meczu. Jak ocenia pan medalowe szanse naszej drużyny?

W.K.: Stawiam sprawę jasno. Stal ma dobry skład i jeżeli wszyscy zawodnicy pojadą na poziomie 80% umiejętności to będzie medal. Martwię się trochę o M. Zagara, ale on zawsze tak zaczyna sezon a później jest ok. Niewiadomą jest też A. Cyfer. Jeżeli nic nie zrobi w tym roku to będzie klasycznym zawodnikiem do I ligi. Osobiście uważam, że Stal będzie w wielkim finale.

Edy: Dziękuję za rozmowę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto