Sikorskiego w Gorzowie coraz bardziej przypomina ulicę

- Mnie się tu podoba. Chodnik przy urzędzie i Starym Domu Towarowym jest szeroki i jasny. Na pewno będzie tu bezpiecznie – mówi Maria Gonta, nasza Czytelniczka.
- Jakby jeszcze przy okazji wypiaskować te poniemieckie słupy z lampami, które tu stoją, to już byłoby idealnie. Pasowałyby i do nawierzchni, i do elewacji urzędu – dodaje pan Bogdan, jej mąż.
Gorzowian spotykamy w po¬bliżu skrzyżowania ulic: Sikorskiego i Herberta, gdzie od roku trwa przebudowa. Na wysokości ratusza, na placu budowy, widać w końcu „ulicę”. Zbudowane są chodniki, wyłożone zostały już też krawężniki na część dla samochodów. Gołym okiem widać, że prace – choć jest jeszcze trochę do zrobienia - zbliżają się do końca.
Parę metrów dalej między ul. Herberta a ul. Hejmanowskiej (dawna Cichońskiego) układane jest już torowisko oraz kruszywo pod asfalt. Tu i na skrzyżowaniu z ul. Dzieci Wrzesiń - skich i Herberta pojawi się on lada moment.
- Do końca marca chcemy skończyć prace na skrzyżowaniu Sikorskiego z Chrobrego. I gdy będziemy układać nawierzchnię w tym miejscu, od razu zrobimy to też od Herberta do Hejmanow - skiej – mówił nam wczoraj Szymon Matusiak z trakcji PRKiI, która wraz z AB Kowno jest wykonawcą przebudowy.
A co z nawierzchnią ulicy przed urzędem miasta?
- Od skrzyżowania z Herberta w kierunku katedry będą tu płyty, które są robione specjalnie dla Gorzowa. Będą miały wymiar 60 na 60 cm – mówi Sz. Matusiak. One powinny zostać ułożone do końca kwietnia. Płyty zamiast asfaltu mają skłonić kierowców do powolnej jazdy (będzie można dojechać jedynie do ul. Pionierów).
Kiedy przed magistratem pojawią się tory, tego dokładnie nie wiadomo. Dodajmy jednak, że tu torowisko nie będzie układane z prefabrykatów, lecz wylewane. Pomiędzy szynami będą zamontowane kolorowe LED-y, które zmieniającą się barwą będą informowały o nadjeżdżającym tramwaju.