Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skandal w Lubuskiem. Skazany bandyta gwałcił, podkładał bomby i korumpował policjantów. Do dziś współpracuje z policją

Superwizjer TVN
Firma oficjalnie zarejestrowana jest na żonę Radosława K. Jednak w praktyce to właśnie on zarządza całym biznesem.
Firma oficjalnie zarejestrowana jest na żonę Radosława K. Jednak w praktyce to właśnie on zarządza całym biznesem. superwizjer TVN
Gwałcił, oblewał kwasem, podkładał bomby, korumpował policjantów. To tylko niektóre czyny, za jakie w przeszłości odpowiadał Radosław K. ze Skwierzyny. Jego długa i szeroko zakrojona działalność niczym w soczewce pokazuje patologię polskich organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości. Patologie spowodowały, że Radosław K. zamiast ostracyzmu cieszy się dziś publicznym uznaniem i olbrzymimi pieniędzmi, a nawet kontraktem z policją.

50-letni biznesmen jest nie tylko potentatem w branży, ale także wielokrotnie karanym - w tym za ciężkie zbrodnie - przestępcą. Sukces w biznesie zawdzięcza korumpowaniu przez lata policjantów. Jest w dodatku przestępcą, który nadal współpracuje z polską policją, prowadząc na jej zlecenie parking. - On wygrał przetarg na przechowywanie pojazdów procesowych na policji i w tym momencie musimy wozić, niestety, te samochody, które są zatrzymane procesowo na parking pana K. - podkreśla Artur Mejza, właściciel pomocy drogowej. Na policyjny parking trafiają zatrzymane przez funkcjonariuszy auta i ciężarówki, między innymi pochodzące z kradzieży lub zabezpieczone jako dowody rzeczowe. Komenda wojewódzka wybiera zaufaną firmę, która policjanci wzywają do odholowania pojazdów. Dlaczego policjanci wybrała firmę, na czele której stoi człowiek z kryminalną przeszłością? By to zrozumieć, trzeba prześledzić jego długą drogę, która rozpoczęła się w latach 90.

Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK - 19.04.2018 - Cudem uniknęli śmierci na drodze. Kierowca potrącił pieszą, inny niemal zabił rowerzystkę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto