Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stadion Warty odżyje. W kwietniu zaczną się treningi, a w maju będzie mecz.

Dawid Lis
Tomasz Rusek
Walka o stadion Warty rozpoczęła się jeszcze za kadencji prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka. - Trzy razy chodziłem do prezydenta i uważam, że wychodziłem tę ścieżkę i wywalczyłem boisko. Mogę powiedzieć, że to mój sukces - twierdzi prezes piłkarzy Warty Gorzów Zbigniew Pakuła.

Do tej pory zawodnicy Warty rozgrywali swoje mecze ligowe na górnej murawie, przy stadionie lekkoatletycznym (obok stadionu Warty). Tam również odbywały się treningi pierwszego zespołu oraz grup młodzieżowych. - Obłożenie jest takie, że praktycznie przez weekend będzie się odbywało sześć meczów, a murawa pewnie nie wytrzyma tego naporu - ocenia Pakuła.
- Ten stadion jest obciążony, jak mało który. Oprócz Warty jeszcze inne kluby z niego korzystają. Od rana do wieczora coś się tam dzieje - dodaje Rój.
Tymczasem stara Warta ma już za sobą prace na głównym boisku. - Została wymieniona cała płyta, zamontowano pił-kochwyty i ławki rezerwowych. Z tego, co wiem, to w najbliższym czasie ma być montowane 200 krzesełek na trybunach - wylicza prezes Pakuła.
Kiedy i kto będzie mógł korzystać z nowej murawy? - Pierwszeństwo ma Warta. Treningi najmłodszych grup rozpoczną się w kwietniu, a prawdopodobnie w maju dyrektor Rój zezwoli na rozgrywanie spotkań ligowych - zapewnia szef klubu.
- Uważam, że za dwa, może trzy tygodnie dzieciaki wejdą na dolne boisko i rozpoczną treningi. W najszybszym możliwym terminie rozpoczną się mecze ligowe, możliwe, że będzie to już w maju. Wszystko oczywiście zależy od jakości murawy, ale wydaje mi się, że jest ona bardzo dobra. Musimy odczekać aż trawa się ukorzeni, nie możemy jej za wcześnie skopać i za chwilę znowu wymieniać - tłumaczy dyrektor OSiR-u.
Na starym stadionie jest jeszcze dużo do zrobienia, ale nikt już nie myśli o tym, żeby obiekt zlikwidować. - Przede wszystkim musimy mieć porządne ogrodzenie. Na pewno też infrastruktura dookoła płyty jest jeszcze do poprawienia, estetycznie nie wygląda to najlepiej - przyznaje Pakuła. Do tej pory na remont poszło około 300 tys. zł.
Warta to kawał pięknej historii, która - można powiedzieć - skończyła się w 2000 r. Wtedy miasto przejęło stadion od PKP, za długi. Potem Wartę dostał AWF, ale nie był w stanie zrobić remontu, więc w 2011 r. stadion wrócił do miasta. Popadał w ruinę, choć od czasu do czasu upominali się o niego radni PiS. Teraz Warta zaczyna żyć na nowo!
Drugie otwarcie stadionu Warty coraz bliżej. Trzeba jeszcze tylko dopilnować koszenia trawy, a później będzie można grać jak kiedyś!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto