Dramatyczne sceny rozegrały się we wtorek, 16 maja, przy bulwarze w Gorzowie na wysokości Wildomu. Strażacy ratowali płetwonurka. Dlaczego potrzebował pomocy?
Dramatyczne sceny rozegrały się we wtorek, 16 maja, przy bulwarze w Gorzowie na wysokości Wildomu. - Dostaliśmy zgłoszenie o płetwonurku, który pod wodą zaplątał się w linki. Płetwonurek zdołał dotrzeć do boi na Warcie, której się chwycił. W tym momencie został dostrzeżony przez kogoś na brzegu rzeki. Ta osoba wezwała pomoc - relacjonuje Bartłomiej Mądry, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie Wlkp.
Strażacy błyskawicznie byli na miejscu. To dlatego, że mieli akurat ćwiczenia w gorzowskim porcie. - Łódź była już zwodowana i szybko dopłynęła we wskazane miejsce. Cała akcja trwała około 15 minut, płetwonurkowi nic się nie stało, ale przeszedł rutynowe badania lekarskie - mówi B. Mądry.
Co płetwonurek robił w Warcie? W okolicy mostu Staromiejskiego na Warcie znajdują się pływające fontanny, a przy nich boje. - Jedna z tych boi się oderwała i dopłynęła na wysokość Wildomu. Płetwonurek miał za zadanie wyciągnąć ją z wody - mówi Bogusław Bukowski, prezes Gorzowskiego Rynku Hurtowego, który administruje wschodnią częścią gorzowskiego bulwaru.
Wideo
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!