Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tramwaj góry nie pokona

Tomasz Rusek
mat. "GL"
Nie będzie linii tramwajowej pod górę alei Witolda Andrzejewskiego. Magistrat obiecywał ją od wielu lat, jednak okazało się, że wzniesienie jest zbyt strome.

Urząd już szuka projektanta linii tramwajowej na Górczyn, która zostanie wytyczona ulicami Piłsudskiego, Górczyńską i Okulickiego. Poznamy go na Mikołaja, czyli 6 grudnia.

– Tylko dlaczego urząd nie szuka projektanta drugiej z obiecywanej nitki: między Mieszka I a Piłsudskiego, która miała biec pod górę alei Witolda Andrzejewskiego? – zapytał Czytelnik Artur z Piasków.

Nas również to zaciekawiło, bo taki łącznik Piasków z Górczynem był przecież obiecywany od 2013 roku, gdy miasto przyjęło program rozbudowy sieci tramwajowej. Miał być wielkim ułatwieniem m.in. dla uczniów jeżdżących z Górczyna do I Liceum Ogólnokształcącego czy Budowlanki, miał też skrócić podróż z dzielnicy do dzielnicy, która dotąd linią nr 3 trwała około 25 minut.

Plan się zmien
Teraz okazuje się, że łącznika nie będzie. Ustaliliśmy to wczoraj najpierw nieoficjalnie. A potem potwierdził nam to i prezydent Jacek Wójcicki, i szefowa miejskiego wydziału inwestycji Agnieszka Surmacz.

Przeszkodą okazało się ukształtowanie terenu, a dokładnie podjazd pod al. Witolda Andrzejewskiego (kiedyś al. Odrodzenia). Górka ma nachylenie aż 6,5 procenta, dodatkowo składy przejeżdżałyby nad
rzeczką Kłodawką. O tym, że mogą to być kłopotliwe przeszkody, informowała w swoim raporcie z 2013 roku firma PTC Public Transport Consulting, która opracowywała dla Gorzowa program rozbudowy sieci tramwajowej.
Okazuje się, że urząd zlecił specjalistyczne ekspertyzy, które jednoznacznie przesądziły, że bez kosztownych remontów nie da się tam puścić tramwajów.

– Teoretycznie tramwaj by tam zjechał, ale podjazd byłby niemal niemożliwy. A biorąc pod uwagę pełne obciążenie wagonów i niekorzystne warunki atmosferyczne, jak deszcz czy śnieg, i podjazd, i zjazd byłyby po prostu niebezpieczne

– wyjaśnia Arkadiusz Sawczuk z miejskiego wydziału inwestycji.

Żeby to zmienić, urząd musiałby wykonać poważne inwestycje. Po pierwsze: trzeba by przebudować jezdnię na wysokości stadionu (tam są przepusty nad Kłodawką). Po drugie: należałoby obniżyć skrzyżowanie z rondem koło parku Kopernika, i to o kilka metrów. Czyli przewalić tysiące ton ziemi i od nowa zbudować tu krzyżówkę.
W sumie te dwa punkty pochłonęłyby pewnie dodatkowo od kilku do kilkunastu milionów złotych. Stąd ostateczna decyzja: łącznika nie będzie.

Przydatna sprawa
Emerytowana motornicza, ale i codzienna pasażerka MZK Elżbieta Niewrzałek, jest nieco rozczarowana. – Ten łącznik może faktycznie nie jest miastu i MZK niezbędny, ale byłby wygodą dla pasażerów. Dla MZK też. Bo pozwalałby na funkcjonowanie komunikacji nawet w przypadku remontów sieci na ul. Walczaka czy Pomorskiej albo w centrum. Tramwaje z Górczyna mogłyby wtedy jechać na Piaski właśnie górką alei Andrzejewskiego – wyjaśnia.

Zawiedziony jest też Robert Furman, miłośnik komunikacji, który od kilkunastu lat zajmuje się prywatnie systemami tramwajowymi w najważniejszych miastach Europy i też ma papiery na motorniczego (będzie niebawem prowadził tramwaje w Poznaniu). – Ten łącznik byłby świetnym rozwiązaniem dla różnych wariantów tras. Szkoda, że miasto nie szuka sposobów, by jednak wykonać tę inwestycję – mówi Furman.

Gdyby się to udało, Gorzów byłby rekordzistą Polski, bo dziś najbardziej strome trasy tramwajowe w Polsce nie przekraczają nachylenia 6 procent.

Pomysł sprzed lat
Przypomnijmy: nowa linia na Górczyn ma być gotowa w 2021-2022 r. Weźmie na siebie sporą część pasażerów, którzy dziś z tego największego osiedla w Gorzowie do centrum jeżdżą autobusami. Jednak budowa torów wzdłuż ul. Piłsudskiego i Górczyńskiej to wcale nie pomysł obecnego prezydenta czy nawet poprzedniego – Tadeusza Jędrzejczaka. O tym, że osiedle będzie kiedyś skomunikowane tramwajami, zdecydowali już projektanci dzielnicy w latach 80. Dlatego wzdłuż ul. Piłsudskiego pozostawiono pas zieleni, by w przyszłości było tu miejsce pod szyny.

WIDEO: Dolinki z lotu ptaka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto