Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wertepy na drogach mają wreszcie zniknąć

Anna Rimke
Jarosław Miłkowski
W przyszłym tygodniu radni mają przegłosować 5 mln zł na remonty dróg. Rozmowa z przewodniczącym rady Robertem Surowcem z PO.

- Wielkanoc się zbliża, a „zajączek” jest coraz bardziej bogaty. We wtorek Rada Miasta uchwaliła 1,5 mln zł dodatkowo na zieleń, a w przyszłym tygodniu zamierzacie uchwalić dodatkowe 5 mln zł na drogi. Nie za... dużo?
- Na drogi zawsze będzie za mało, ale jak spojrzymy na poprzednie lata, to jest to spora kwota. Z jednej strony mamy 2,3 mln zł oszczędności z przetargu na remont ul. Dobrej, a z drugiej 2,7 mln zł z przesunięcia pieniędzy z tej dużej inwestycji związanej z odwodnieniem.

- I te 5 mln zł na co pójdzie?
- W tę samą uchwałę mamy od razu wpisaną przebudową ul. Towarowej lub z przebudową ul. Fabrycznej. Na to pójdzie 300 tys. zł. Przebudowa ul. Baczewskiego 500 tys. zł. Droga gruntowa z przebudową kanalizacji na ul. Wawrowskiej 200 tys. zł. Zostaje nam 4 mln zł na modernizację innych ulic w Gorzowie.

- Jakich? Już wiemy?
W uchwale ich nie wymieniamy. Umówiliśmy się z prezydentem Jackiem Wójcickim, że do następnej sesji w kwietniu przygotujemy plan remontu ulic w Gorzowie. I ten plan będziemy powoli realizowali. Te 4 mln zł, które zostaną, oczywiście nie wystarczą na remont wszystkich ulic w Gorzowie.

- Do dziś pamiętam słowa byłego wiceprezydenta Stefana Sejwy, że aby nadgonić z remontami, to 20 lat potrzeba...
- Zaniedbania są wieloletnie. Mam wrażenie, że gdyby prezydent Tadeusz Jędrzejczak nadal rządził, to i 80 lat by nie starczyło. Najpierw trzeba mieć plan, a później pieniądze. W poprzednich kadencjach nie było ani planu, ani pieniędzy.

- No, a teraz mają być pieniądze, tylko planu nie ma...
- Pieniądze będziemy mieli teraz, w marcu, a plan będzie w kwietniu, więc będziemy przygotowani do remontów.

- Mamy dokumentację?
- Modernizacja, która będzie, nie wymaga wielkich projektów, bo to będą nakładki asfaltowe.

- Pana ugrupowanie które drogi wskaże?
- Na pewno ulicę Wybickiego, Jagiełły, Walczaka i Czereśniowa. To ulice o dużym natężeniu ruchu i fatalnym stanie, który zagraża życiu i zdrowiu.

- A panu osobiście to gdzie najgorzej się jeździ?
- Ja zacząłbym remont od centrum miasta, bo to jest serce Gorzowa i ruch jest największy. Musimy rozpocząć od remontu ulic, na których ruch jest największy i które wymagają naprawy.

- To Kosynierów Gdyńskich panuje idealnie.
Ją musimy zrobić obowiązkowo. Nie ma nic przecież gorszego jak robienie remontu i przerywanie go w połowie. Kosynierów i Wróblewskiego są tego najlepszym przykładem.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto