Cóż znaczy brak szyby oddzielającej petentów od urzędników w biurze podawczym Urzędu Miejskiego wobec dziurawych dróg, braku mieszkań socjalnych czy funkcjonowaniu oświaty? A już argumentacja, że jest to wielki problem natury zdrowotnej jest po prostu śmieszna. Przekonywanie nas, że urzędnik ma kontakt z chorym petentem i zaraża się od niego wirusami i bakteriami, nie jest dla mnie poważne.
Idąc dalej tym tokiem myślenia, należałoby szybą oddzielić od siebie: nauczycieli i uczniów, lekarzy i pacjentów, sprzedawców i klientów, kelnerów i konsumentów... Lista mogłaby być bardzo długa, bo kontakt w społeczeństwie ma właściwie każdy z każdym, ale czy kogoś to interesuje?
Myślę, że na pewno należałoby zbudować mur między politykami i wyborcami, nie denerwowalibyśmy siebie wzajemnie. A może on już istnieje, tylko ja go nie zauważam ?
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?