Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiemy kim jest statystyczny, gorzowski rowerzysta. Sprawdźcie, co ustaliliśmy!

Aleksandra Szymańska
Październikowa masa startowała sprzed Watrala w Gorzowie. W sobotę 23 grudnia wyjedzie ze Starego Rynku. Do pokonania będzie 8 km. Każdy da sobie radę.
Październikowa masa startowała sprzed Watrala w Gorzowie. W sobotę 23 grudnia wyjedzie ze Starego Rynku. Do pokonania będzie 8 km. Każdy da sobie radę. Tomasz Rusek
Przeciętny, gorzowski rowerzysta jest mężczyzną i ma około 30 lat. Najczęściej jeździ ulicą Wyszyńskiego.Ale nie tylko przeciętny jeździ "w masie".

Masy, czyli Rowerowe Masy Krytyczne, czyli grupowe przejazdy przez miasto. W tym roku jak dotąd były trzy. Jutro będzie czwarta (start w sobotę 23 grudnia o 12.00 ze Starego Rynku, trasa około 8 km, bądźcie!). Każda masa przyciąga od ponad 100 do ponad 200 osób. Dlaczego jeżdżą? Żeby o sobie przypominać. Komu? Przede wszystkim urzędnikom, żeby ci potem planowali i budowali kolejne ścieżki rowerowe w mieście.

Czy budują? Paweł Najdora, jeden z organizatorów przejazdów, działacz prężnej grupy Rowerowy Gorzów, mówi że mijający rok to było raczej projektowanie tras. I chociaż do miejskiej listy dołączyły nowe: przy świeżo wyremontowanej ul. Kobylogórskiej czy ul. Walczaka, to naprawdę dobry ma być nowy rok.

- Przy ul. Sikorskiego będą pasy rowerowe - mówi Najdora, a każdy rowerzysta wie, że takie pasy to pierwszy krok do "podboju" centrum miasta. Do tej pory dla rowerzystów niedostępnego i nieprzyjaznego. - Zero, zero miejsca dla rowerów! Kto mimo to jeździ, tego szczerze podziwiam - mówi 25-letnia Marta, która najchętniej by zapomniała o samochodzie czy autobusie i jeździła tylko rowerem. - Gdyby Gorzów był bardziej dla rowerów - mówi.

Na pewno miasto jest bardziej "dla rowerów" niż jeszcze parę lat temu, gdy społeczna grupa Rowerowy Gorzów dopiero zaczynał działać.

- Masy rowerowy organizujemy od 2012 r. Wcześniej też były, ale brało w nich udział po kilkanaście osób - mówi Paweł Najdora. Tamte masy nie umywają się do teraźniejszych, ale to nie znaczy, że "rowerowi" społecznicy chcą spocząć na laurach. W nowym roku planują np. wkręcić Gorzów w rowerową rywalizację miast. Cały czas chcą też propagować dwa kółka, bo w takim Gorzowie zamiana auta czy autobusu na rower naprawdę ma sens.

- Problemem są tylko.... górki, bo mamy je wszędzie - śmieje się Paweł Najdora, który o rowerzystach wie wszystko. Nawet zrobił badania, z których wyszło, że przeciętny rowerzysta gorzowski to facet około 30., który jeździ najczęściej w weekendy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto