Linię tramwajową na Wiep-rzyce oddano do eksploatacji w maju 1972 r. Zaraz potem nieopodal oficjalnie przekazano do użytku dodatkowo zajezdnię przy ul. Kostrzyńskiej. Od tamtej pory to właśnie w tym miejscu bije serce komunikacji tramwajowej - stąd wagony rozjeżdżają się na trasy całego miasta. Choć ma to swoje minusy.
Takie usytuowanie zajezdni sprawia bowiem, że dłuższy remont czy poważniejsza awaria na Kostrzyńskiej automatycznie blokuje komunikację tramwajową. Owszem, kilkudniowa blokada torowiska w kierunku Wieprzyc nie jest jeszcze tragedią (tramwaje mogą jeździ między Silwaną i Piaskami i tam „nocować”), jednak kilka tygodni to już za długo, by obyć się bez zajezdni. Jednak sama pętla niezbędna nie jest - zostanie zlikwidowana podczas planowego remontu torowiska (zachowany zostanie zjazd do zajezdni przez ul. Dobrą).
Dlaczego od półtora miesiąca piszemy o gorzowskich tramwajach? Bo 30 września zawieszono ich kursowanie. Nie będą jeździły może nawet półtora roku - a to z powodu remontów torowisk w całym Gorzowie i przez opóźnienie remontu ul. Kostrzyńskiej (z torowiskiem).
Macie w rodzinnych albumach zdjęcia z tramwajami? Podeślijcie je z opisem na mail: [email protected] albo przynieście je nam do redakcji.
Czekamy na Was na 2. piętrze centrum handlowego Park 111 przy ul. Sikorskiego.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?