MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Bochnia. „Lecznicza” woda na Murowiance jest... zatruta

Tomasz Rabjasz
- Dzięki tej wodzie  wyzdrowiałem - mówi Kazimierz Wójcik, który wygrał walkę z rakiem. Do tego źródełka przyjeżdżają tłumy
- Dzięki tej wodzie wyzdrowiałem - mówi Kazimierz Wójcik, który wygrał walkę z rakiem. Do tego źródełka przyjeżdżają tłumy Tomasz Rabjasz
Woda z popularnego źródełka na Murowiance jest niezdatna do picia. Badania laboratoryjne wykazały w niej obecność groźnych dla zdrowia bakterii.

Problemy z jakością wody pojawiły się już pod koniec czerwca. Ponawiane w następnych tygodniach badania na źródełku potwierdziły, że nadal obecne są w niej bakterie z grupy coli.

Specjaliści pracują nad dezynfekcją źródełka. Podobne działania podejmowano już kilka lat temu. Nie wiadomo jednak, kiedy te prace przyniosą skutek.

- Codziennie odbieramy dużo telefonów od osób, które pytają, kiedy woda będzie zdatna do picia. Nie jestem w stanie na to pytanie odpowiedzieć. Mam jednak nadzieję, że nastąpi to już niedługo - mówi Halina Bielec Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny z Bochni.

Do czasu pozbycia się zanieczyszczeń mikrobiologicznych odradza spożywanie wody. Picie jej może spowodować bowiem poważne schorzenia żołądkowo-jelitowe, bóle brzucha i biegunkę.

Kapliczka na Murowiance oraz znajdujące się koło niej źródełko, z którego woda płynie nieprzerwanie od ponad 160 lat, są dobrze znane w Bochni i okolicy. Przychodzi tam wiele osób.

- Woda ze źródełka jest dużo lepsza niż ta z kranu, dlatego od ponad trzydziestu lat przyjeżdżam po nią. Mam nadzieję, że to tylko chwilowe problemy z tym źródełkiem i woda będzie znowu czysta - zaznacza Jan Nosowicz, mieszkaniec Bochni.

W leczniczą moc wody ze źródełka wierzy Kazimierz Wójcik, który od kilku lat opiekuje się kaplicą oraz pije wodę pochodzącą z Murowianki.

Lekarze jakiś czas temu wykryli u niego raka jelita grubego. Przeszedł operację i dzisiaj jest zdrowy, bez konieczności brania chemii. Jest przekonany, że to zasługa magicznej wody ze źródełka.

- Lekarze byli w szoku, że choroba odeszła ode mnie jak ręką odjął. Sami mówili, że to cud - opowiada Kazimierz Wójcik.

WIDEO: Przedszkolaki na piechotę poznawały Tarnów

Autor: Paweł Chwał, Gazeta Krakowska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bochnia.naszemiasto.pl Nasze Miasto