GORZÓW WLKP. Pijany kierowca rozbił volkswagena. Najpierw uciekał, a później ugrzązł w bagnie i... wołał pomocy
Pijany kierowca rozbił volkswagena. Najpierw uciekał, a później ugrzązł w bagnie i... wołał pomocy
Do zdarzenia doszło w środę, 15 maja, na „starej trójce” na odcinku z Gorzowa do Myśliborza. Kierowca volkswagena wypadł z drogi i rozbił się o drzewa. Uciekł z miejsca zdarzenia i... w lesie wpadł do bagna. Tam bezradny wołał pomocy. Kierujący volkswagenem pijany mężczyzna wypadł z drogi i na poboczu uderzył w drzewa. Kierowca wysiadł z rozbitego auta i uciekł z miejsca zdarzenia do lasu. Na miejsce dotarły służby ratunkowe, ale nie zastały kierowcy. Po chwili strażacy ruszyli na ratunek kierującemu. – Uciekając wpadł do bagna i ugrzązł. Nie mógł sam się wydostać – opowiada nam jeden z świadków zdarzenia. Mężczyzna z bagna wołał o pomoc. Strażacy wyciągnęli go z bagna i przekazali policji. Kierowca miał szczęście. Gdyby na dłużej ugrzązł w bagnie mogłoby dojść do tragedii.