Zawiadomienie wpłynęło początkowo do Straży Miejskiej.
– Prośba o interwencje najpierw wpłynęła do Straży Miejskiej, od jednego z mieszkańców tej miejscowości. Pojechaliśmy na miejsce zgłoszenia, a właściciel czworonogów zapewnił, że podejmie działania wobec najstarszego psa, ponieważ widać było, że ma on problemy skórne i ropiejącą ranę na jednej z łap. Łącznie w domu znajdowały się trzy psy, dwa były znacząco młodsze
– mówi komendant straży, Juliusz Tomiński. Jak dodał strażnicy powiadomili również, w tym samym czasie, władze Stowarzyszenia Pomocy Zwierzętom "Łapa".
- Byliśmy w stałym kontakcie ze stowarzyszeniem. Ostatecznie okazało się, że właściciel psiaków, z powodów finansowych, nie będzie wstanie im pomóc. Stąd podjęto decyzję o tym, że najlepsze dla nich będzie ich odebranie, na co właściciel wyraził zgodę
- powiedział.
Ostatecznie Stowarzyszenie Pomocy Zwierzętom "Łapa" odebrała trzy psy.
Interwencja członków Stowarzyszenia Pomocy Zwierzętom "Łapa" miała miejsce wczoraj, 17 kwietnia w jednym z domów na terenie powiatu nowotomyskiego.
- Chyba wystarczą zdjęcia, by wiedzieć, jak cierpieć musiał ten psiak dzień po dniu. Wyłysienia, masa pcheł i ropiejąca rana na łapie... Spójrzcie w jego oczka, a zrozumiecie, ile musiał przejść... ale możecie też zauważyć w tych oczkach nadzieje - na lepsze jutro, na zdrowie, na zmianę życia. Cezar - ten starszy psiak, ma ponoć trzy lata, ale potwierdzimy to dopiero na wizycie u weterynarza. Szczeniaki, mają ponoć trzy miesiące, a na imię mają Korbolek i Gapcio. Ich życie zmieni się teraz o 360°
- podkreśla Marta Vogel-Miałkas, szefowa "Łapy". Jak dodaje cala trójka została odebrana podczas interwencji.
- Czasami psy odbierane interwencyjnie panicznie boją się wsiąść do auta, bo nie znają nas, nie znają samochodu, nie wiedzą, co je czeka. Nasz nowy podopieczny - Cezar - sam wskoczył do klatki, gdy tylko zobaczył otwarty bagażnik. To nas utwierdziło w tym, że ma nadzieję i czuje, że przyjechaliśmy, by zmienić jego życie na lepsze
- zaznacza nasza rozmówczyni. Jak dodaje obecnie Cezar, Korbolek i Gapcio znajdują się w hoteliku i mają umówioną dzisiaj (przyp. red. 18 kwietnia 2024 roku) wizytę u weterynarza. Po niej będzie wiadomo więcej o stanie ich zdrowia. Następnie czeka je kwarantanna i możliwie, że będą przygotowywane do adopcji.
Gdyby ktoś z Was, jak podkreśla M. Vogel-Miałkas, chciał wesprzeć diagnostykę i leczenie Cezara oraz pomóc w utrzymaniu maluchów, odrobaczeniu, szczepieniach, ma możliwość wpłacić środki na konto - koniecznie o dopisek: "Darowizna dla Cezara i bandy Stowarzyszenie Pomocy Zwierzętom "ŁAPA""
- Bank Millennium SA - 35 1160 2202 0000 0002 1858 8898,
- Dla przelewów z zagranicy - IBAN PL 35 1160 2202 0000 0002 1858 8898 - Kod SWIFT banku BIGBPLPW.
Zastrzeż PESEL - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?