Zagrają co trzy dni
Zielonogórzanie rywalizować będą zarówno w meczach Energa Basket Ligi jak i rozgrywkach Ligi Północnoeuropejskiej. Jaki jest rozkład jazdy biało-zielonych na najbliższe dni? Już w czwartek (9 marca, godz. 19.00) zagrają przeciwko przedostatniej drużynie EBL - Enei Abramczyk Astorii Bydgoszcz. Trzy dni później, w niedzielę (12 marca, godz. 16.00) rywalizować będą ze Stalą Ostrów Wlkp. w meczu play off Ligi Północnoeuropejskiej (ENBL). Maraton zamknie mecz z Tauron GTK Gliwice 16 marca (godz. 19.30). Wszystkie spotkania odbędą się w zielonogórskiej hali CRS-u.
Sebastian Kowalczyk wciąż pod znakiem zapytania
Tak duży zastrzyk koszykarskiej rywalizacji nie przeszkadza jednak zielonogórskim koszykarzom.
– Myślę, że jeśli zespół jest w formie zwyżkowej to dobrze, że tak często gramy. To są trzy dni przerwy, więc jest czas na regenerację. Wszystko zweryfikuje jednak parkiet – usłyszeliśmy od rozgrywającego Zastalu Sebastiana Kowalczyka.
„Kowal” wciąż nie jest zdolny do gry po urazie kręgosłupa, jakiego nabawił się przed niespełna miesiącem w Toruniu, w meczu przeciwko Twardym Piernikom.
– Jest już zdecydowanie lepiej, choć wiadomo, że nie wszystko jest w stu procentach tak, jakbym chciał. Idziemy jednak w dobrym kierunku, bo z dnia na dzień czuję się lepiej. Na początku był problem z chodzeniem i wstawaniem z łóżka. Teraz tylko czekam na „zielone światło”, abym mógł zagrać – mówił Sebastian Kowalczyk. Czy zawodnik wyjdzie na boisko podczas meczu z Astorią? Decyzja podjęta zostanie w dniu meczu.
Śladu po urazie nie ma już tymczasem u Jana Wójcika, który pauzował przez prawie dwa miesiące ze względu na uraz stopy. – Nareszcie jestem w pełni sprawny i gotowy do gry. Nie przeszkadza mi w ogóle tak duża częstotliwość grania, podobnie zresztą jak kolegom – dodał Jan Wójcik.
Astoria Bydgoszcz nie taka słaba
Czwartkowy rywal Zastalu to jedna z najsłabszych drużyn w Energa Basket Lidze. Bydgoszczanie zajmują 14. miejsce w rozgrywkach z dorobkiem sześciu zwycięstw i piętnastu porażek. Oczekiwania nad Brdą były znacznie wyższe. Nie dziwi wiec fakt, że w Astorii przed kilkoma tygodniami doszło do zmiany na stanowisku pierwszego szkoleniowca. Marka Popiołka zastąpił Thanasis Skourtopoulos. To Grek, przed laty były trener reprezentacji swojego kraju.
- Widać, że zarząd klubu robi wszystko, by utrzymać się w lidze. To nie jest słaby zespół. Mają dobrych obcokrajowców i kilku doświadczonych polskich zawodników, takich jak Daniel Szymkiewicz czy Aleksander Lewandowski. Chcą wygrać kilka meczów do końca, ale my też bardzo potrzebujemy zwycięstwa. Oczekuję punktów i dobrej gry – powiedział trener Zastalu Oliver Vidin.
Będzie trudniej niż z Dąbrową i Lublinem?
Optymistami są również zielonogórscy koszykarze. - Czekamy na mecze o najwyższe cele. Jesteśmy nastawieni na to, by grać o jak najwyższe miejsce w tabeli. Mamy cztery wygrane z rzędu. Rywale wiedzą, że mamy dobrą passę i nie jest łatwo nas pokonać – uważa Jan Wójcik.
Z kolei Sebastian Kowalczyk z obawami podchodzi do najbliższego przeciwnika.
- Nie ma łatwych meczów, pokazały to wcześniejsze sezony i ten obecny. To najbliższe spotkanie może być trudniejsze niż te z Dąbrową Górniczą i Lublinem. Jest u nich nowy trener, nowa energia, grają lepiej w obronie niż ostatnio, więc spodziewam się trudnej przeprawy – dodał „Kowal”.
W pierwszym spotkaniu, w listopadzie ub.r. Zastal pewnie pokonał Astorię 91:73. Jak będziew Zielonej Górze?
WIDEO: Skrót Gali Sportu Lubuskiego 2023
Polub nas na fb
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?