Dodaj zdjęcie profilowe

avatarJamajka

Gorzów Wielkopolski

Podziękowania dla ENEI za "umilanie" nam życia

2012-05-12 10:04:04

Jakiś czas temu na terenie ENEI, z którą graniczy nasze podwórko, stanęły cztery urządzenia wyposażone w wielkie wentylatory, podejrzewam, że mogą to być klimatyzatory. Już w momencie ich stawiania domyślałam się, że my, mieszkańcy, będziemy mieli kłopoty. I nie myliłam się.


Ostatnie dni są na tyle ciepłe, że i w dzień i w nocy, okna w mieszkaniu są otwarte. Przywykłam już, że do godziny 23 nie da się funkcjonować przy otwartych oknach od ulicy, bo hałas jest ogromny. Ale od podwórka do tej pory mieliśmy względną ciszę, a na pewno można było spokojnie spać. Od kilku dni (i nocy) ENEA zaczęła uruchamiać te piekielne maszyny, które są koszmarnie głośne, zwłaszcza w nocy. Jestem przerażona, bo jeśli dobrze zaobserwowałam, to zazwyczaj uruchamiane jest jedno z czterech urządzeń, strach myśleć, co będzie, gdy włączą się wszystkie naraz. Hałas, jaki wytwarza jedna maszyna, mogę porównać do hałasu, jakie wytwarzają pociągi na pobliskim dworcu. Z tym, że one odjeżdżają...


Podejrzewam, że zostały zamontowane zgodnie z prawem, przepisami itp. Ale czy wzięto pod uwagę fakt, że okoliczni mieszkańcy nie będą mogli otwierać okien? Teren ENEI jest duży, czy nie można było tych urządzeń postawić w miejscu choć trochę oddalonym od bloków mieszkalnych? Czy umiejscowienie ich 5-7 metrów od okien mieszkańców nie jest przesadą?


Pomóżcie: czy jest sens próbować dyskutować z ENEĄ o tym, czy dać spokój i cierpieć w milczeniu, bo z góry będziemy skazani na porażkę? Help. 

Jesteś na profilu Jamajka - stronie mieszkańca miasta Gorzów Wielkopolski. Materiały tutaj publikowane nie są poddawane procesowi moderacji. Naszemiasto.pl nie jest autorem wpisów i nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanej informacji. W przypadku nadużyć prosimy o zgłoszenie strony mieszkańca do weryfikacji tutaj