Dodaj zdjęcie profilowe

avatarJamajka

Gorzów Wielkopolski

To jest plac zabaw? Żarty jakieś.

2012-04-16 09:09:04

Plac zabaw w Parku Wiosny Ludów, wydawałoby się, że powinien być przynajmniej zadbany, czysty, wszak to park w samym sercu miasta. A jak jest? Jest brudno i niebezpiecznie.


Poszłam w sobotę z małą do Parku Róż, by ta pośmigała po piasku, pohuśtała się i pozjeżdżała na zjeżdżalni. Niewiele z planów zrealizowałam. Huśtawki to jakiś koszmar - część zniszczona - a to brak deseczki w siedzisku, a to zerwany łańcuch, o zdrapanej farbie nie wspomnę, bo to drobiazg w porównaniu z resztą. A o bezpieczeństwie takiego brzdąca to mogę tylko pomarzyć. Projektant huśtawek wymyślił łańcuch z przodu, żeby się dziecko nie wyśliznęło, jednak boki są otwarte, porażka. Dla przykładu powiem, że np. na placu pomiędzy Bema a Zubrzyckiego, czy za Castoramą, są huśtawki przeznaczone dla maluchów, zabezpieczone porządnie z każdej strony, dookoła. Za Castoramą dodatkowo plac dla najmłodszych jest ogrodzony płotkiem. A w Parku Róż jakiś mini- płotek jest, owszem, ale nie daj Boże dziecko się potknie, to przyłoży głową w ostrą deskę. Jakby nie można było zaokrąglonej z obu stron dać. Huśtawki tzw. ważki - siedzisk brak. To znaczy są, po jednym na każdą.


Kolejną sprawą jest totalny, wszechobecny syf. Butelki, szkło, papiery, pety, kilogramy pestek od słonecznika, piasek pewnie nie wymieniany latami (przynajmniej takie sprawia wrażenie) - to jest plac zabaw dla dzieci? No litości. Czy ktoś tam zagląda i sprząta w ogóle? Kto jest za to odpowiedzialny?


Byliśmy z rodziną kilka dni temu w Drezdenku. W parku powstał plac zabaw, którego nie powstydziłaby się nawet Warszawa. Piękny, nowoczesny, czysty (!), z wieloma koszami na śmieci (wszak wiadomo, że dzieciaki mogą ze sobą przynosić napoje i inne ciastka, czy batoniki). Są ławki ze stolikami, są zjeżdżalnie, są ścianki wspinaczkowe, pajęczyny, domki, ogólnie - fantastyczne miejsce zabaw! I gdzie? W małej miejscowości, gdzie mieszkańców jest coś około 10 tysięcy! A w mieście wojewódzkim jest coś, co być może kiedyś można było nazywać placem zabaw. Wstyd!


Prezydent "załatwił" od Caelum 600 tysięcy na filharmonię. A może by tak pomyśleć o mieszkańcach z dziećmi i postawić jeden, porządny, taki z prawdziwego zdarzenia plac zabaw? Podejrzewam, że połowy tej kwoty by nie kosztował. A i producenta w mieście mamy. Ale czy w tym mieście myśli się o nas - przeciętnych mieszkańcach? Nie wydaje mi się. Szkoda. 

Jesteś na profilu Jamajka - stronie mieszkańca miasta Gorzów Wielkopolski. Materiały tutaj publikowane nie są poddawane procesowi moderacji. Naszemiasto.pl nie jest autorem wpisów i nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanej informacji. W przypadku nadużyć prosimy o zgłoszenie strony mieszkańca do weryfikacji tutaj