W 17-osobowej Radzie Powiatu Wałbrzyskiego klub radnych #Dialog #Współpraca #Działanie, startujący w ostatnich wyborach samorządowych z poparciem Romana Szełemeja - prezydenta Wałbrzycha ma większość (8 radnych). By jednak odwołać Krzysztofa Kwiatkowskiego z funkcji starosty wałbrzyskiego potrzebnych było co najmniej 11 radnych.
Wnioskodawcy liczyli, że uzyskają poparcie 2 radnych Prawa i Sprawiedliwości (w ostatnich wyborach samorządowych komitet PiS zdobył 3 mandaty, ale pod koniec marca z partii została usunięta Iwona Frankowska - wicestarosta wałbrzyski i klub radnych PiS w Radzie Powiatu Wałbrzyskiego przestał istnieć). Wnioskodawcy liczyli także na wsparcie swojego wniosku przez co najmniej jednego z 6 radnego, którzy do Rady Powiatu Wałbrzyskiego weszli z komitetu obecnego starosty - Krzysztofa Kwiatkowskiego. Radni PiS związani umową koalicyjną z radnymi Kwiatkowskiego okazali się jednak lojalni i nie zagłosowali za odwołaniem starosty. Lojalni okazali się także wszyscy radni Krzysztofa Kwiatkowskiego.
Starosta Krzysztof Kwiatkowski podziękował radnym koalicji rządzącej, za jak to ujął "interes społeczny przedłożyli ponad judaszowe srebrniki". Starosta dodał także, że próba jego odwołania jeszcze bardziej pogłębiła podziały pomiędzy koalicją rządzącą i opozycją w powiecie. Z kolei radni opozycji stwierdzili, że jeśli w dalszym ciągu będą mieli zastrzeżenia do pracy starosty, będą składali kolejne wnioski o jego odwołanie.
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?