Do Gorzowa jechali przez pół Polski, bo od stycznia byli w ośrodku Caritasu w Rybakach koło Olsztyna. To my, gorzowianie, zaprosiliśmy ich, żeby osiedlili się w naszym mieście. I w końcu są! Wanda i Włodzimierz Koreccy, małżeństwo o polskich korzeniach, z ukarińskiego Donbasu zabrało raptem dwie torby.
Na razie Koreccy zatrzymali się u gorzowskiej rodziny, która postanowiła ich na „dzień dobry” ugościć. W sobotę rano wybrali się na pierwszy spacer po centrum. Byli na Starym Rynku, zobaczyli fontannę, katedrę, Wartę i bulwar.
- Piękne miasto! - mówili. Zaskoczyła ich czystość, przestronność. Z zaciekawieniem oglądali też dawną panoramę miasta, namalowaną na budynku na rogu Mostowej i Obotryckiej. Ani trochę nie byli zdziwieni, że Gorzów „taki stary”. Pan Włodzimierz od tygodni zgłębia historię miasta.
Nowe mieszkanie Koreckich jest w bloku przy Sikorskiego, w ścisłym centrum. Wprowadzą się do niego w tym tygodniu.
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?