Zmarzlik ponownie dostanie zastrzyk gotówki z miasta. Co z innymi sportowcami z Gorzowa?

– Podobnie jak w latach ubiegłych, to jest w 2020 i 2021 roku podpisaliśmy ze sportowcem dwie umowy. Pierwszą dotyczy promocji miasta w ramach oraz podczas jego aktywności sportowej. Za to druga odnosi się do wykorzystania wizerunku zawodnika w ramach zaplanowanych w mieście działań promocyjnych – przyznaje „GL” Marta Liberkowska, dyrektorka Wydziału Promocji i Informacji UM.

Co to tak naprawdę oznacza? Po prostu, dwukrotny indywidualny mistrz świata na żużlu np. w trakcie zawodów w rozgrywkach krajowych i międzynarodowych będzie zobowiązany choćby do wymieniania Gorzowa jako swojego miasta, gdy będzie udzielał wywiady telewizyjne, radiowe czy prasowe. Poza tym, jego wizerunek będzie wykorzystywany przez magistrat w ramach zaplanowanych w Gorzowie działań promocyjnych, takich jak: kampanie, akcje, konferencje czy spotkania. Obie te umowy opiewają na kwotę 125 tys. brutto.

Dlaczego w ogóle magistrat postanowił kontynuować w takiej formie współpracę z aktualnym wicemistrzem świata?
– Ta współpraca wynika z jego działalności sportowej i marketingowej – stwierdza Liberkowska i dodaje: – Jest to dziś jeden z najlepszych żużlowców na świecie oraz jeden z najbardziej popularnych sportowców w Polsce, czego dowodzą kolejne wyniki rankingów i plebiscytów [Zmarzlik m.in. został w tamtym roku laureatem plebiscytu sportowego organizowanego przez „Gazetę Lubuską” – przyp. red.]. Jako Miasto korzystamy z tego potencjału w procesie promocji, co odpowiada założeniom kampanii GORZÓW #StądJestem, której Bartosz Zmarzlik jest ambasadorem od 2018.

Liberkowska nie kryje, że podobne umowy mogą zostać podpisane też z innymi gorzowskimi zawodnikami.
– Takie zawierane są co roku z tymi sportowcami, którzy osiągają sukcesy i tym samym przynoszą miastu rozgłos, jako zawodnicy naszych miejskich klubów sportowych. Tak było w ubiegły roku z medalistami olimpijskimi oraz ich trenerami. Decyzje o umowach zapadają na bieżącą w ciągu roku., a same umowy zawieramy w ramach kampanii GORZÓW #StądJestem – zwraca uwagę gorzowianka.

Dla przykładu, w tamtym roku nawiązano współpracę także z Kornelią Lesiewicz, lekkoatletką AZS-u AWF-u. Ta medalistka halowych mistrzostw Europy w sztafecie 4x400 m i rezerwowa zawodniczka na igrzyskach olimpijskich w Tokio podpisała umowę na łącznie 30 tys. zł brutto. W jaki sposób 19-latka przestrzega zapisów w umowie? Prosty przykład: w trakcie Gali Mistrzów Sportu w Międzyrzeczu wymieniła miasto Gorzów jako jednego z jej kilku partnerów, na których wsparcie może liczyć w trakcie sezonu. Podobnie zresztą na tej samej gali zachowała się medalistka igrzysk olimpijskich Anna Puławska z AZS AWF. Kajakarka z magistratu otrzymała na promocję 100 tys. zł.

Na pomocy ze strony miasta skorzystali w tamtym roku też: lekkoatletka Renata Śliwińska z GZSN Start (40 tys. zł), Lech Stoltman i Maciej Lepiato ze Startu (po 20 tys. zł), wioślarki AZS AWF Olga Michałkiewicz i Katarzyna Boruch oraz kajakarz AZS AWF Wiktor Głazunow (po 10 tys. zł). Również AZS AJP (320 tys. zł) i Stal (730 tys. zł).

Tym samym Stal i Zmarzlik dostali z miasta prawie dwa razy tyle, co wszyscy inni. Te dane zaczerpnęliśmy z odpowiedzi z magistratu na pismo o udostępnienie informacji publicznej, jakie sporządził miejski radny Jerzy Synowiec.