Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

220 mln powodów do dumy

Sandra Soczewa
- Sukces tego projektu pokazuje też, że nasi mieszkańcy potrafią się zmobilizować, gdy chodzi o tak ważne kwestie  - mówią członkowie MG-6.
- Sukces tego projektu pokazuje też, że nasi mieszkańcy potrafią się zmobilizować, gdy chodzi o tak ważne kwestie - mówią członkowie MG-6. arch. GL
Wiele gospodarstw weszło do „cywilizacji” i zadbało nie tylko o wygodę, ale i o ekologię. To był najdroższy projekt w dziejach miasta i okolicy. Wczoraj został oficjalnie podsumowany

Związek Celowy Gmin MG-6 oraz Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji skorzystało z unijnej dotacji, która umożliwiła budowę kilometrów sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. - Długo jednak nie byliśmy pewni, czy projekt zakończy się powodzeniem. Musieliśmy uzyskać określony wskaźnik ekologiczny, do którego przez długi czas było nam daleko. Gdyby odpowiednia ilość mieszkańców nie skorzystała z przyłączy do sieci, musielibyśmy zwrócić wielomilionową dotację. Dziś możemy mówić o sukcesie - mówił prezydent Jacek Wójcicki podczas wczorajszego podsumowania projektu.

Ostatecznie efekt ekologiczny (czyli ilość gospodarstw, które podłączają się do nowych sieci) został osiągnięty i to z nawiązką. - Do sieci przyłączało się wiele gospodarstw, które nie były objęte projektem. Stąd wynik w naszej gminie na poziomie 103 proc. - mówił wicewójt Kłodawy Andrzej Kwiatkowski.

112 mln zł pochodziło z unijnego dofinansowania; cały projekt pochłonął 220 mln.
13.792 mieszkańców podłączono do sieci kanalizacyjnej w ramach projektu, a około 1 tys. do sieci wodociągowej. - Wciąż pozostają takie punkty na mapie chociażby Gorzowa, gdzie jest problem z bieżącą wodą. Spowodowane jest to odległością gospodarstw od sieci - wyjaśniał wczoraj szef wodociągów Bogusław Andrzejczak.
149,9 km sieci kanalizacyjnej pojawiły się łącznie na terenach Gorzowa i w gminach: Kłodawa, Bogdaniec, Deszczno i Santok. W ramach projektu powstało też 64,8 km sieci wodociągowej (w Gorzowie, Deszcznie, Kłodawie i Santoku), wyremontowano 15,3 km kanalizacji w Gorzowie i wyremontowano 9,6 km sieci wodociągowej w Gorzowie, Santoku i Lubiszynie.

1500 złotych wynosi grzywna, jaką będą musiały zapłacić te gospodarstwa, które pomimo możliwości, nie zdecydowały się przyłączyć do kanalizacji. - Kara nakładana jest zgodnie z ustawą, która jasno określa konieczność przyłącza. Z przyłącza do pobliskiej sieci kanalizacyjnej nie muszą korzystać tylko te gospodarstwa, które posiadają własną biologiczną oczyszczalnię ścieków z odpowiednimi atestami, a regularny odbiór ścieków jest udokumentowany - mówił dyrektor biura MG-6, Andrzej Gawłowski. Kary były też umarzane, jeśli mieszkańcy szybko podjęli decyzję o podłączeniu się do sieci.

400 zł może kosztować przyłączenie się do sieci. - Nie jest prawdą, że to kosztuje kilka tysięcy złotych. Wielu mieszkańców naszej gminy zdecydowało się samodzielnie zrobić wykop, a następnie zakopać rury. Przyłączenie więc do sieci może kosztować nawet 200 zł. Metr rury to koszt kilku złotych - wyliczał wójt Deszczna Paweł Tymszan. Gospodarstwa, które jeszcze nie przyłączyły się do sieci, mogą liczyć też na rozłożenie kosztów na raty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto