Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

322 pytania do urzędu miasta w Gorzowie. O krzyże, liczbę urzędników, drzewa czy... hulajnogi

red.
O co urzędników pytali gorzowianie w ramach dostępu do informacji publicznej? Sprawdźcie!
O co urzędników pytali gorzowianie w ramach dostępu do informacji publicznej? Sprawdźcie! Grzegorz Walkowski
Jesteście ciekawscy? Nie. Po prostu interesujecie się decyzjami, planami i wydatkami urzędu miasta w Gorzowie. Zadaliście mu w zeszłym roku aż 322 pytania.

Najpierw ważne wyjaśnienie: dostęp do informacji publicznej to prawo każdego z nas. Mamy prawo pytać o sprawy publiczne, wydatki, decyzje i inne działania, które są podejmowane w urzędach.
Wnioski o udostępnienie informacji publicznej można składać w wersji elektronicznej (wysyłając pytania na adres: [email protected]), w wersji papierowej (wystarczy pismo złożone w Kancelarii Urzędu Miasta Gorzowa przy ul. Sikorskiego 3-4 lub ul. Myśliborskiej 34 lub nadesłane na te adresy) lub poprzez platformę ePUAP.

Zawsze z powagą, nie zawsze z odpowiedzią

Co ciekawe, urzędnicy potraktują serio każde pytanie. Nawet niepoważne albo złośliwe. Najwyżej dostaniecie odpowiedź, że kwestia, którą poruszacie, nie zostanie wyjaśniona, bo nie należy do kompetencji urzędu. To samo usłyszycie, gdy zapytacie o sprawę, która nie dotyczy magistratu, a np. komunalnej spółki albo spółdzielni mieszkaniowej. Bo zasada jest prosta: miasto pytamy wyłącznie o decyzje/wydatki/przedsięwzięcia miasta/magistratu.

Jednak takie przypadki (wnioski nie na temat) zdarzają się coraz rzadziej. Bo gorzowianie zadają poważne i ciekawe pytania. Wiemy - przejrzeliśmy całą listę za 2020 r., która jak na razie liczy 322 pozycje („na razie”, bo być może dojdzie jeszcze jakieś pytanie z datą grudniową).

Co chodzi nam po głowie

W dużym uproszczeniu najwięcej pytań w 2020 r. (jak i w poprzednich latach – o tym za chwilę) dotyczyło różnych aspektów prowadzonych inwestycji, ponoszonych wydatków i podjętych decyzji.
Które zapytania szczególnie nas zaciekawiły? W ostatnich tygodniach pytaliście m.in. o symbole religijne w magistracie, o zatrudnienie w urzędzie czy ilu urzędników pracuje z domu (z powodu pandemii).
Inne poruszane kwestie? Ile wydano kart wędkarskich, gdzie są działki pod farmy fotowoltaiczne albo ile kosztuje utrzymanie zieleni miejskiej (jak coś, to zatrudnionych urzędników jest 489 na czas nieokreślony i 49 na określony, reszta odpowiedzi jest w galerii).

Czy 322 zapytania w ciągu roku to dużo? Owszem, sporo, ale do rekordu nieco brakuje. Przypomnijmy: w 2010 r. przez 12 miesięcy wpłynęły zaledwie… trzy pytania! Potem gorzowianie się rozkręcili! W 2014 było już 125 wniosków, w 2015 r. – 160, w 2016 r. 461, w 2017 r. dokładnie 415, w 2018 r. równo 358, a w 2019 - 357. Jak więc łatwo dostrzec, 322 pytania to niezły wynik, ale nie jest najwyższy w historii.

Ale od czego mamy 2021 r.?

TAK WYGLĄDAŁO KIEDYŚ NASZE MIASTO

ZOBACZ TAKŻE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto