Za nami 31. edycja międzynarodowych spotkań zespołów cygańskich Romane Dyvesa. Kto nie był, niech żałuje!
- Na te koncerty czeka się cały rok. Nie mogło nas tu zabraknąć. Na ten festiwal specjalnie zjechali do nas wujkowie z Warszawy, Bydgoszczy czy z Łodzi - mówili nam w sobotę Lena i Seweryn Majewscy, którzy - jak co roku - przyszli z rodziną na Romane Dyvesa.
- W Europie i na świecie mówią, że to najlepszy festiwal. Wszystko bym oddał, żeby ten nasz tradycyjny folklor dalej istniał - mówił przed rozpoczęciem koncertów Edward Dębicki, pomysłodawca i wieloletni organizator festiwalu.
Wideo
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!