Arka Gdynia przedziurawiła trójkami kosz AZS AJP Gorzów. Zadecydowała czwarta kwarta

- Sam jestem bardzo ciekaw, jak zaprezentujemy się na tle takiej drużyny. To zespół, który pokaże nam wszystkie braki. Gramy na wyjeździe z euroligowym zespołem, który ma praktycznie kompletny skład - mówił przed wczorajszym meczem 2. kolejki Energa Basket Ligi trener gorzowianek Dariusz Maciejewski, dla oficjalnej strony internetowej klubu, i dodawał, że zdobywczynie Superpucharu Polski w finale o to trofeum trafiły aż trzynaście razy za trzy.

I to właśnie dzięki punktom uzyskiwanym zza łuku gdynianki prowadziły z akademiczkami siedmioma „oczkami” po pierwszej kwarcie. Tę zdobycz złote medalistki mistrzostw Polski zawdzięczały głównie Alice Kunek, która trzy razy przymierzyła celnie zza linii 6,75 m, na cztery oddane przez rzuty. Ogólnie, ona i jej klubowe koleżanki sześciokrotnie były skuteczne w tym elemencie, w pierwszych dziesięciu minutach. W drugich – nie przestawiły celowników. Szybko znajdowały czyste pozycje, po których piłka wpadała do kosza. Odwrotnie grały nasze panie. Te równie prędko kończyły akcje, ale w odróżnieniu od gospodyń – spod tablicy. A że dwa punkty to nie trzy, miejscowe w połowie drugiej kwarty wypracowały trzynastopunktową przewagę. Jednak nie utrzymały jej. Ostatecznie po rzucie najlepszej w AZS-ie AJP Megan Gustafson ta różnica wyniosła przed przerwą cztery „oczka”.

Po trzeciej ćwiartce ta wzrosła do sześciu, ale w połowie tego fragmentu gry nasze ponownie traciły trzynaście. To udało się odrobić w końcówce. Prym w tym wiodła Borisława Hristowa.

Ale między 30 a 32 min Arka powtórnie odskoczyła na trzynaście punktów. A AZS nie rzucił się w pogoń. Toteż mistrzynie Polski uciekły im na tyle, że końcówka była bez emocji.

Tych zabraknie też w ten weekend, bo spotkanie z Politechniką Gdańską zostało odwołane.

VBW Arka Gdynia 95 - AZS AJP Gorzów 72
Kwarty: 30:23, 21:24, 21:19, 23:6.

• VBW Arka: Kunek 23 (5x3), Kastanek 20 (5), Miskiniene 19 (1), Spanou 9 (1), Balintowa 2 oraz Slamowa 10 (2), Rembiszewska 8 (2), Greinacher 4, Szymkiewicz i Podgórna po 0.
• PolskaStrefaInwestycji Enea: Hristowa 23 (4), Gustafson 20, Doyle 12 (1), Green 10, Dźwigalska 2 oraz Owczarzak 3 (1), Matkowska 2, Szott-Hejmej i Kaczmarczyk po 0.

ZOBACZ TEŻ
Oj, będziecie zaskoczeni. Tych zdjęć żużlowców pewnie nie pamiętacie. Zmarzlik, Dudek, Huszcza: legendy żużla na rodzinnych zdjęciach