Początek mecz zdecydowanie należał do gorzowianek. Po 5 min było 14:4, a po kolejnych - 29:14, choć akurat w końcówce pierwszej kwarty Słowaczki zdobyły większość punktów.
W każdym razie te w tej części gry nie były wstanie powstrzymać rozpędzonej Alanny Smith. Przykład? Przy stanie 18:6 australijska silna skrzydłowa najpierw zebrała piłkę w ataku, a następnie sama przekozłowała przez całe boisko, i choć nie trafiła za pierwszym razem, to skutecznie dobiła.
Zresztą, również jej klubowe koleżanki w tym okresie prezentowały się bardzo dobrze. Miały osiem więcej zbiórek czy sześć więcej asyst, a procent celności rzutów z gry był 58-procentowy przy 36 mistrza Słowacji. Z zastrzeżeniem, że mnóstwo prób zawodniczek trenera Petera Jankovicia było nieznacznie niecelnych.
Po przerwie AZS AJP Gorzów utrzymał przewagę
W drugiej ćwiartce Cajky poprawiły te dwie pierwsze statystyki, a do tego wzmocniły ob-ronę. I przy takiej twardej defensywie wyłączona z gry została Smith, a strata do Polek została zniwelowana do czterech „oczek” w 16 min. Ale tym razem ostatnie minuty były dla nas, po efektownych decyzjach i zagraniach Lindsay Allen. Swoje zrobiła też w tej połówce Tilbe Senyurek.
Po przerwie ta gra w tyłach odgrywała jeszcze większą rolę. Najbardziej odbiło się to na amerykańskiej skrzydłowej ze Słowacji Ke`Shunan James. Ta przez pierwsze dwadzieścia minut rzuciła nam 12 punktów, a przez następne dwadzieścia - jedynie dwa „oczka”. Co więcej, gwiazda „Mew” zagrała na 25-procentowej skuteczności w rzutach. To pokazuje, jak świetnie wyglądała przeciw niej nasza obrona.
Odblokowała się za to Smith. Najlepiej świadczyły o tym akcje w 36 min. Australijka, liderka InvestInTheWest Enei, najpierw trafiła zza łuku, później zablokowała słowacką koszykarkę, a następnie pobiegła do kontry i zdobyła dwa punkty. Było 65:52. Nasze wypracowały sobie taką przewagę, że w ostatnich minutach miały pełna kotrolę nad przebiegiem wydarzeń na parkiecie. A Słowaczki nie przypominały tej ekipy, która w Pieszczanach grała do końca. I która była druga w tabeli grupy C.
Drugie spotkanie między Slavią Bańska Bystrzyca a Galatarasay Stambuł zakończył się zwycięstwem Turczynek 81:70.
AZS AJP Gorzów 71 - Piestanske Cajky 56
- Kwarty: 29:14, 14:20, 13:7, 15:15.
- InvestInTheWest Enea: Smith 23 (3x3, 13 zb.), Allen 17 (1x3), Senyurek 14 (1x3), Wadoux 5 (1x3), Keller 3 oraz Horvat 7, Matkowska 2, Bazan 0.
- Cajky: Mujovic 16 (1x3), James 14 (3x3), Martiskova 12 (1x3), Andelova 6, Jurcenkova 4 oraz Mandic i Moravcikova po 2, Tausova i Vandlikova po 0.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?