Tak, tak, wiemy. Gorzów to nie Popowo, które jest nazywane lubuskim Las Vegas (dlaczego - ZOBACZ TUTAJ). Jednak po zmroku, wieczorem i tak w wielu miejscach na osiedlach robi się kolorowo. Zobaczcie, na przykład, jak wygląda kawałek Manhattanu. - Ja przystroiłam balkon, sąsiedzi też. Warto to pokazać, bo może więcej osób pójdzie naszym śladem i będzie jeszcze bardziej kolorowo - mówi pani Beata, po namowach której przeszliśmy się z aparatem po osiedlu.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?