- Wymieniliśmy już murawę. Wprowadziliśmy też własny system nawadniania boiska. W sierpniu będziemy chcieli postawić bramki - mówi Michał Chudy, prezes stowarzyszenia futbolu amerykańskiego Grizzlies Gorzów. Właśnie rewitalizuje ono nieużywane od lat boisko w Małyszynie. Przed laty grali na nim piłkarze nożni Kłosu Małyszyn, a także Stilonu Gorzów. Jeszcze wiosną było zapomniane.
O tym, że futboliści amerykańscy zabierają się za odświeżanie boiska, pisaliśmy w połowie kwietnia. Teraz, prawie trzy miesiące później boisko wygląda już zgoła inaczej. Ma nie tylko nową trawę. Zmienia się także jego najbliższa okolica.
Będzie zielone ogrodzenie
- Wykarczowaliśmy wszystkie krzaki, które miały po pięć metrów i którymi od kilkunastu lat nikt się nie zajmował. Sama wycinka zajęła nam trzy tygodnie - mówi prezes Chudy.
Brak zieleni wokół boiska jest na szczęście tylko chwilowy.
- Chcemy zamienić istniejące ogrodzenia boiska na tzw. zielone ogrodzenie, czyli zrobić nowe nasadzenia drzew. Chcemy by tu było ekologicznie. W przyszłości chcemy zakupić tablice do wyświetlania wyników, które działałyby na energię odnawialną - mówi Paulina Szymotowicz, radna miejska z Wieprzyc, która pomaga futbolistom m.in. w zdobywaniu pieniędzy na rewitalizację. Na tegoroczne prace z budżetu miasta poszło 120 tys. zł.
Oprócz boiska, systemu jego nawadniania, przy boisku stoją już kontenery, w których będą szatnie czy pomieszczenia socjalne. Właśnie trwają prace wewnątrz nich.
Kiedy pierwszy mecz?
- Do końca nie wierzyłam, że w tak krótkim czasie można zrobić tak dużo. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie będzie można rozegrać tu pierwszy mecz - mówi wiceprezydent miasta Małgorzata Domagała, gdy wspólnie oglądamy postępy prac na boisku. Miasto dało pieniądze nie tylko na zmiany na boisku. Zapowiada też, że będzie dawało też finanse na jego utrzymanie: - To kolejny obiekt, który będziemy wspierać - mówi Domagała.
Kiedy Grizzlies Gorzów zagrają tu pierwszy mecz? Zawodnicy tego klubu grają na trzecim poziomie rozgrywek tej dyscypliny - w tzw. lidze dziewiątek (w jednej drużynie jest dziewięciu, a nie jedenastu zawodników).
- Naszym głównym założeniem na ten rok jest zrobienie boiska pod sezon, który zacznie się pod koniec sierpnia. Liga zaakceptowała to, abyśmy jak najpóźniej mogli rozgrywać mecze domowe. Chcemy, aby boisko było jak najlepiej przygotowane - mówi Chudy.
Boisko dla każdego
Boisko w Małyszynie ma służyć nie tylko futbolistom.
- Mam nadzieję, że przysłuży się ono mieszkańcom Małyszyna, który przez wiele lat był zapomniany. Liczę, że ludzie odkryją to miejsce na nowo, a my będziemy mogli cieszyć się nowym obiektem - mówi Szymotowicz. Na boisku będą też bramki do gry w piłkę nożną.
Dziś Małyszyn już tak zapomnianą częścią Gorzowa być nie musi. Zwłaszcza, że teraz łatwo dojść do niego spacerem lub podjechać rowerem. Wzdłuż ul. Myśliborskiej powstała bowiem ścieżka pieszo-rowerowa. W bliskiej przyszłości ma ona zostać połączona ze ścieżką wzdłuż ul. Dobrej.
By gorzowianie mogli na nowo odkrywać boisko i Małyszyn, pod koniec lata futboliści planują zorganizować festyn dla mieszkańców.
Czytaj również:
Dzieci z os. Europejskiego zrobiły sobie boisko
WIDEO: Warta Gorzów ma nowe boiska treningowe
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?