O zakazie wjazdu na deptak w Gorzowie nie sposób nie wiedzieć - informują o tym bardzo dobrze widoczne znaki. Niektórzy kierowcy jednak je ignorują i wjeżdżają na deptak oraz zmodernizowane torowisko. Lekceważenie tych znaków jest jednak kosztowne, o czym przekonało się już kilku kierowców, którym policjanci osobiście wręczyli mandat. Ci, którzy mandatu osobiście nie otrzymali, ale deptakiem jeździli, też mogą się go spodziewać - wszystko zarejestrowały kamery monitoringu.
Deptak jest miejscem rekreacyjnym, nie torem jazdy
Przebudowa deptaka wraz z torowiskiem przebudowywany kosztowała ponad 70 milionów złotych. Pojawiły się na nim ławki i inne udogodnienia dla mieszkańców, więc ruch pojazdów ograniczono do niezbędnego minimum.
- Dopuszczono możliwość wjazdu na ten odcinek wyłącznie pojazdów Miejskiego Zakładu Komunikacji, służb miejskich, rowerów oraz pojazdów posiadających zezwolenie zarządcy drogi. Okazuje się, że mimo ustawienia czytelnych znaków, kierowcy łamią nadal przepisy. Niektórzy robią to z niewiedzy, inni z ignorancji, chcąc skrócić sobie drogę - mówi kom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik KMP w Gorzowie Wlkp.
Już 34 kierowców dostało mandaty, a 4 wnioski skierowano do sądu
Pojawiające się sygnały o częstym łamaniu przepisów w tym miejscu przez kierowców sprawiły, że [policjanci i strażnicy miejscy mają w tych okolicach częstsze patrole. - Już po kilku minutach obecności służb trafiają się kierowcy łamiący przepisy. Potwierdzeniem nieprawidłowego zachowania kierujących są także nagrania z kamer miejskiego monitoringu. Operatorzy rejestrują nie tylko lekceważenie znaków, ale także niebezpieczne sytuacje. Ze względu na ruch tramwajów, na tym odcinku wszyscy uczestnicy ruchu drogowego muszą zachować szczególną ostrożność - podkreśla kom. Jaroszewicz.
Zero taryfy ulgowej dla tych, którzy łamią przepisy. Jak informuje rzecznik gorzowskiej policji, zarejestrowane przez kamery miejskiego monitoringu wykroczenia zakończą się wezwaniem do gorzowskiej komendy.
- Chęć skrócenia sobie drogi na pewno nie jest okolicznością łagodzącą. Kierowcy, którzy łamią przepisy, muszą liczyć się z mandatem w wysokości nawet do 5 tysięcy złotych oraz 8 punktami karnymi. Dotychczas za tego typu zachowania policjanci i strażnicy ukarali mandatami karnymi 34 kierujących i skierowali 4 wnioski do sądu o ukaranie - dodaje kom. Grzegorz Jaroszewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
