Parkrun to inicjatywa ogólnoświatowa. Rozpoczęła się w Wielkiej Brytanii i zatacza coraz szersze kręgi. Kilka lat temu dotarła także do Gorzowa.
- Poświęcona jest ona biegaczom i chodziarzom oraz każdemu, kto chce się w sobotę poruszać. To inicjatywa, dla tych, którzy chcą zrobić coś dla siebie, nie tylko dla zawodowych biegaczy – mówi nam Ewa Klej, jedna z organizatorek gorzowskiego parkrunu.
Parkrun odbywa się co tydzień. Do przebiegnięcia lub przejścia jest 5 km. W Gorzowie biegacze i chodziarze spotykają się co sobotę o 9.00 przy fontannie w parku Kopernika.
W sobotę 18 marca wielu uczestników parkrunu przyszło… w piżamach, a nawet z poduszkami.
- Wczoraj był Światowy Dzień Snu, więc staramy się to uczcić. Przed pandemią była pierwsza edycja, dziś mamy drugą. Myślę, że będziemy tę tradycję kontynuować – śmieje się Ewa Klej. Dodaje, że sobotni biegacze i chodziarze co jakiś czas mają niecodzienne pomysły: - Przy okazji świąt Bożego Narodzenia biegamy w… brzydkich swetrach, a gdy zachęciliśmy kiedyś do przebrania się w dowolny strój, to dwie osoby pojawiły się przebrane za… betoniarki – opowiada pani Ewa.