Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co za widok! Barka znów przepływa przez Gorzów! Zacumowała przy bulwarze

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Zestaw pchany wiezie transport ze Szczecina do Poznania. Podróż zajmuje siedem dni.
Zestaw pchany wiezie transport ze Szczecina do Poznania. Podróż zajmuje siedem dni. Jarosław Miłkowski
W czwartek 30 marca przy bulwarze zachodnim w Gorzowie zacumował pchacz i barka. Zestaw pchany transportuje maszynę do produkcji kartonów.

- Początek wiosny oraz jesień to najlepsza pora do pływania – mówi nam kapitan Jacek Niziołek. W czwartek dopłynął on zestawem pchanym typu Koziorożec do Gorzowa, którym zacumował przy bulwarze zachodnim, na wysokości byłego LOK-u.

Co to właściwie jest zestaw pchany?

- Składa się on z pchacza oraz tej części, która jest pchana, czyli w tym przypadku barki. Nasz pchacz ma 20 metrów długości, a barka 33 metry – mówi kapitan Niziołek.

Jednostka pływająca zacumowała w Gorzowie w drodze ze Szczecina do Poznania. – Wieziemy tam maszynę do produkcji kartonów, w których sprzedaje się mleko czy napoje. Jest ona wysoka na 470 cm i ciężko byłoby ją zapakować na ciężarówkę. Barka do jej transportu nadaje się w sam raz – mówi J. Niziołek. Przy okazji docenia żeglowność Warty. – Na tej rzece woda jest wyższa niż na Odrze, którą przydałoby się pogłębić. Nasze zanurzenie wynosi 90 centymetrów, dziś Warta ma 3 metry, więc płynie się dobrze, bo to wystarczający poziom wody do manewrowania – dodaje kapitan.

W podróż ze Szczecina zestaw pchany wyruszył w poniedziałek. – Gdyby płynąć normalnym tempem, to do Gorzowa przypłynęlibyśmy w dwa dni. My jednak mieliśmy postój po drodze na zatankowanie – mówi kpt Niziołek. Pchacz pali 50-70 litrów na 100 km. W dalszy rejs zestaw pchany wyruszy w piątkowy poranek. Do celu powinien dopłynąć w niedzielę. – Rozładunek mamy zaplanowany na 4 kwietnia – mówi nam kapitan.

Będzie port w Gorzowie?

Choć pchacze czy barki widywane były na Warcie jeszcze przez pokolenie dzisiejszych czterdziestolatków, to dziś są one niecodziennym widokiem w Gorzowie. W przyszłości może się to jednak zmienić. Zabiega o to m.in. grupa pasjonatów, wśród których jest Tomasz Sobierajczyk, pomysłodawca portu modalnego w Gorzowie. O powstanie portu zabiega miasto, a argumenty za nim słychać także w murach Akademii im. Jakuba z Paradyża.

- Gorzów jest ważnym miastem z punktu widzenia geograficznego, a zyskuje w obecnej sytuacji geopolitycznej. Może on być hubem przeładunkowym dla zespołów portów Szczecin-Świnoujście – mówił nam kilka miesięcy temu. - W Gorzowie mamy drogę wodną E70, mamy kolej oraz drogę szybkiego ruchu S3. Można zatem przewieźć ładunki do Gorzowa, gdzie dalej barkami można by transportować je w głąb kontynentu. Odciążyłoby to transport samochodowy, a tym samym zwiększyłaby się przepustowość dróg i autostrad. Nie wspominając o tym, że transport śródlądowy jest najtańszym środkiem transportu i najbardziej ekologicznym - mówił nam Sobierajczyk.
Port multimodalny mógłby powstać albo w pobliżu mostu Lubuskiego, albo niedaleko mostu w ciągu drogi S3.

Czytaj również:
Gorzów leży nad rzeką. Aż się prosi, by wybudować w nim port. Gdzie mógłby on powstać?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto