Strażnicy ruszają z kontrolami
Czarny dym oraz gryzący i nieprzyjemny zapach wydobywający się z kominów znak, że coś jest... nie tak. W takim przypadku warto zgłosić problem strażnikom miejskim, którzy sprawdzą, czy to nie skutek spalania w piecach niedozwolonych materiałów.
Jeśli ktoś pali nieprawidłowo, to widać i czuć od razu, bo z komina unosi się ciemny i gryzący dym. Wtedy udajemy się we wskazane miejsce i sprawdzamy, skąd wydobywa się przykry zapach i co zostało spalone - mówi Andrzej Jasiński, komendant Straży Miejskiej w Gorzowie.
Przeczytaj także: Kaloryfery na klatkach będą zimne. Tak gorzowska spółdzielnia szuka oszczędności
Grożą poważne konsekwencje
Na palących śmieciami strażnicy miejscy mogą nakładać mandaty, a w drastycznych przypadkach kierować wnioski do sądu o ukaranie. Funkcjonariusze straży miejskiej mają prawo wejść na posesję nawet bez zgody właściciela. Co więcej - mogą przeprowadzać kontrole prewencyjne, a więc nawet bez wcześniejszego zgłoszenia, że w piecu spalany jest plastik, lakierowane płyty czy inne śmieci.
Strażnicy miejscy posiadają specjalne uprawnienia, dzięki którym mogą takie kontrole przeprowadzać. Utrudnianie lub udaremnienie tych czynności jest w naszym kraju traktowane bardzo poważnie, gdyż stanowi przestępstwo i jest zagrożone karą do trzech lat pozbawienia wolności - dodaje Andrzej Jasiński.
Ten problem wraca jak bumerang
Palenie niedozwolonymi materiałami to problem, który pojawia się każdym w sezonie grzewczym. Dlaczego? Zwykle z oszczędności. Niestety, takie działanie ma bardzo negatywne skutki, bo wytwarzane podczas spalania toksyny i pyły są szkodliwe dla zdrowia. Choć dym z kominów ulatnia się szybko, to konsekwencje pozostają na długo.
Przede wszystkim spalanie odpadów niebezpiecznych, czyli na przykład sklejek czy starych mebli pokrytych różnymi powłokami ochronnymi i lakierami, może powodować tworzenie się silnie trujących, rakotwórczych związków. Patrząc z punktu widzenia właściciela wygląda to dobrze, ale dzieje się źle, kiedy inni oddychają tym, czym pali sąsiad dwa domy dalej - mówi Dieter Walentynowicz, przedstawiciel Krajowej Izby Kominiarzy.
Ale nie zawsze duże zadymienie oznacza, że właściciel pieca pali niedozwolonym materiałem. Zdarza się, że za podejrzanym wyglądem wydobywającego się z komina dymu nie stoi spalanie śmieci, ale niewłaściwa technika palenia lub wykorzystywanie węgla nieprzeznaczonego do danego typu pieca.
Zobacz również:
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?