Ekologiczny transport
Rower jest praktyczny, wygodny i niedrogi. Nic więc dziwnego, że sięga po niego coraz więcej osób. Dla niektórych dwa kółka to nie tylko rekreacja, ale też codzienny środek transportu. A w przypadku zakorkowanych miast - również najszybszy.
- Cieszę się, że coraz więcej mieszkańców widzi w rowerze nie tylko rekreację, ale też codzienną możliwość dojazdu do pracy czy szkoły. Możemy zachęcić do tego właśnie poprzez budowę wygodnych i bezpiecznych tras, dlatego co roku inwestujemy w nową infrastrukturę. Dzięki temu będziemy mieć nie tylko zdrowsze społeczeństwo, ale też zdrowsze powietrze i mniej korków - mówi prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki.
Kilometry rowerowych tras
Obecnie rowerzyści mogą korzystać z ponad 65 kilometrów tras na terenie miasta. Największą część tej sieci stanowią ciągi pieszo-rowerowe, których jest prawie 35 kilometrów oraz drogi pieszo-rowerowe, których jest 16 kilometrów. Pozostałe to pasy rowerowe i wydzielone drogi dla rowerów. Najwięcej, bo 31 kilometrów tras jest z kostki betonowej, ale to się zmienia, bo niemal tyle samo ma już nawierzchnię asfaltową.
- Te trasy rowerowe powstawały w ramach odrębnych zadań, ale również jako element bardziej złożonych przedsięwzięć, czyli na przykład przy okazji inwestycji drogowych w mieście. Każda realizowana przez nas inwestycja przybliża powstanie w mieście spójnej sieci bezpiecznych tras dla cyklistów - mówi Wiesław Ciepiela, rzecznik UM w Gorzowie.
Mieszkańcy korzystają już z nowych tras, a w planach są kolejne. To między innymi budowa dróg rowerowych przy ulicach Dworcowej, Kosynierów Gdyńskich, Marcinkowskiego oraz Czartoryskiego i Dekerta.
Nie tylko ścieżki rowerowe
Ale miasto inwestuje nie tylko w same trasy rowerowe, ale również w infrastrukturę towarzyszącą.
- Oprócz samych ścieżek rowerowych ważna jest także reszta infrastruktury, czyli na przykład stojaki czy stacje napraw, które zdecydowanie ułatwiają podróżowanie rowerem. Takich udogodnień powinno być pod dostatkiem i w tej kwestii również sporo się zmienia - mówi Paweł Najdora z Rowerowego Gorzowa.
Diabeł tkwi w szczegółach
Działania miasta w kwestii rozbudowy sieci rowerowej docenia też Wojciech Pięta - gorzowski społecznik i pomysłodawca wielu rowerowych inicjatyw.
- W ostatnich latach widać ogromny postęp i to bardzo cieszy. Ścieżek jest coraz więcej i są one coraz bardziej rozsądnie projektowane. Dzięki temu na rowerowej mapie miasta jest mniej białych plam, czyli miejsc, w których jedna ścieżka się kończy i dopiero za kilkadziesiąt metrów jest kolejna - mówi Wojciech Pięta.
Ale dodaje też, że mimo ogromnej poprawy, wciąż jest jeszcze sporo do zrobienia. Zwraca uwagę, że budowa nowych tras to jedno, ale dbałość o te już istniejące, to coś zupełnie innego. Ponieważ sam na rowerze jeździ przez cały rok - także jesienią i zimą - niemal za każdym razem ma kłopot z przejechaniem trasy, na której zalegają liście lub śnieg. - W mieście przyjaznym jednośladom takie sytuacje nie powinny mieć miejsca - mówi.
Zobacz też:
WIDEO: Dlaczego warto wybrać rower zamiast samochodu?
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?